"Skandaliści": Matka Iwony Wieczorek poczuła obecność córki i głos "Mamo, a widzisz..."

Polska

- Ta sprawa zainteresowała mnie w momencie gdy zorientowałem się, że popełniono wiele błędów, że policja jest bezradna, że w dziwny sposób jest prowadzone śledztwo, że pewne sprawy są może nie tyle tuszowane czy mataczone, ale jakby pomijane, pewne wątki, pewne osoby, udział tych osób... Zauważyłem, że jest parasol ochronny być może nad tym, kto to zrobił - powiedział Janusz Szostak, gość programu "Skandaliści" Agnieszki Gozdyry.

- Czy tam może być ciało, czy tam mogą być szczątki Iwony Wieczorek? Trudno mi powiedzieć, czy tam było ciało Iwony. Niemniej jednak ja byłem tak z mamą Iwony byłem w tym miejscu, ona tam była pierwszy raz. Jak sama powiedziała, nigdy wcześniej nie chciała uczestniczyć w poszukiwaniach. Pojechaliśmy na te działki i pani Iwona Kinda stojąc tam poczuła się nagle bardzo słabo. Niewiele by brakowało, a osunęłaby się. Powiedziała, że czuje tam obecność córki, że słyszy głos córki: "Mamo, a widzisz..." - powiedział Janusz Szostak. Sprawę niewyjaśnionego od 9 lat zaginięcia 19-latki opisał w książce "Co się stało z Iwoną Wieczorek".

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze