Paweł Kowal nie krył zaskoczenia. "Nikt nie uwierzy"
Polska
Niecodzienne sceny na antenie Polsat News. Podczas rozmowy reportera z merem Kijowa przed kamerą nagle pojawił się poseł Paweł Kowal. Choć ten już wcześniej zapowiadał, że przyjedzie do Lwowa, aby zorientować się, jakiego wsparcia najbardziej potrzebuje miasto, jego wizyta na Cmentarzu Łyczakowskim nie była wcześniej spodziewana. - Nikt nie uwierzy, że żeśmy się spotkali - mówił zaskoczony. Zdziwienia nie krył także Andrij Sadowy.