Pani Krystyna nagle przerwała Szymonowi Hołowni. "Wcześniej były pieniądze"
Polska
Podczas wtorkowego wystąpienia Szymona Hołowni w Pyrzycach zdenerwowała się pani Krystyna, która zasiadała na widowni. Emocje wzbudziła u niej m.in. kwestia migracji. - Ma pan żonę i dzieci, powinien się pan o nie bać. Ja się boję o moją rodzinę - argumentowała. Marszałek Sejmu zapewniał z kolei, iż rządowa strategia "jest naprawdę profesjonalnie przygotowana".