O adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. "Jak najbardziej dopuszczalna" vs. "Nie ma przyzwolenia"
Polska
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) zauważyła w "Wydarzeniach i Opiniach", że już teraz tysiące dzieci wychowuje się w rodzinach jednopłciowych, z mamą i babcią. Jan Kanthak (Solidarna Polska) protestował, bo "to są więzy krwi, których nie ma między partnerką a partnerką". - Zdradzę panu tajemnicę, w przypadku żony i męża również nie ma więzi krwi - odparła działaczka Lewicy.
Komentarze