Mer Lwowa Andrij Sadowy: Codziennie w mieście są alarmy. Rosja chce, byśmy się bali
Świat
- Pozwolenie USA na ataki Ukrainie ich rakietami w głąb Rosji zmieniłoby losy tej wojny - powiedział mer Lwowa Andrij Sadowy. Jak dodał, Moskwa rozumie tylko argument siły. - Ukraińców to można zabijać? A nam nie wolno atakować? - pytał retorycznie Sadowy. Zaznaczył, że codziennie we Lwowie są alarmy. - Rosja chce byśmy się zniechęcili, żebyśmy się bali. Ale my musimy walczyć - podkreślił mer.