"Interwencja". Ciało zakopane pięć metrów pod ziemią. Zabójca mówi o samoobronie
Polska
Po miesiącach poszukiwań nastąpił przełom w sprawie zaginięcia Moniki Wilgorskiej-Stanewicz. Na łące w pobliżu Zawiercia policjanci odnaleźli jej zwłoki. Były zakopane pięć metrów pod ziemią. Jej partner - Mariusz P. przyznał się do zabicia kobiety. Twierdzi jednak, że zabił nieumyślnie - w czasie kłótni, w samoobronie. Mimo to, prokurator postawił mu zarzut zabójstwa. Materiał "Interwencji".