Państwo w państwie - Zgłosiła przemoc wobec dziecka, teraz sama ma problemy
Krzyki, poniżanie i groźby użycia przemocy wobec dziecka - pani Aleksandra słysząc, co dzieje się za ścianą, zaalarmowała organy ścigania. Mimo dostarczonych nagrań - dla prokuratury to za mało, żeby ukarać rodziców. Co więcej, prokurator umorzył śledztwo, bo uznał, że sąsiadka nie kierowała się dobrem dziecka, a konfliktem sąsiedzkim. A konsekwencje tych decyzji ponosi właśnie sąsiadka, która o sprawie poinformowała!