Siedmiu mężczyzn pobiło dwudziestolatka. Trwa walka o jego życie

Młody mężczyzna z Pisza walczy o życie po tym, jak został pobity przez grupę miejscowych. - Bez wyraźnego powodu zaatakowali oni 20-latka - dowiedzieli się dziennikarze Polsat News od lokalnej policji. Część sprawców była niepełnoletnia.
Do brutalnego pobicia w Piszu doszło w piątek wieczorem, ale dopiero we wtorek 30 kwietnia poinformowano o szczegółach tego zdarzenia.
ZOBACZ: Atak w krakowskim szpitalu. Nie żyje lekarz
Zaatakowali chłopaka pod sklepem. Dotarliśmy do nagrania
Dziennikarze Polsat News dotarli do nagrania z momentu pobicia 20-letniego mężczyzny. Widać na nim szczupłą osobę w kapturze, która spokojnie stoi pod nocnym sklepem. Nawiązuje ona kontakt z otaczającymi go mężczyznami, gestykuluje. W pewnym momencie jeden z nich z impetem atakuje chłopaka. Po chwili do napastnika dołączają pozostali. Ofiara szybko pada na ziemię, a prześladowcy nie przestają jej kopać.
Po kilkunastu sekundach oprawcy odchodzą spokojnych krokiem od pobitego do nieprzytomności człowieka. Ten leży na chodniku bez ruchu w nienaturalnej pozycji. Na obrazie z kamery widać, że po chwili na miejscu pojawia się karetka pogotowia.
Ofiara walczy o życie w szpitalu
Sprawie przygląda się reporter Polsat News Michał Tokarczyk, który jest na miejscu. Przekazał nowe informacje na temat stanu zdrowia mężczyzny.
ZOBACZ: Polski bank przypomina o ważnych zmianach. Dotyczą przelewów
- Lekarze nie mają dobrych informacji. 20-latek przebywa w szpitalu i jest w stanie krytycznym. Robią, co mogą, by ratować jego życie. Jest on podłączony do aparatury, która podtrzymuje jego funkcje życiowe - przekazał nasz korespondent.
Brutalne pobicie w Piszu. Policja złapała sprawców
Michał Tokarczyk przekazał widzom Polsat News, że policjanci szybko ruszyli w pościg za sprawcami. - Najsmutniejsze jest to, że część z nich nie miała nawet 18 lat - przekazał dziennikarz.
- Do tego brutalnego aktu przemocy doszło w miniony piątek po godz. 22 w okolicach parku miejskiego w Piszu. Policjanci zauważyli karetkę i ratowników medycznych reanimujących młodego mężczyznę. Okazało się, że został on brutalnie pobity przez grupę młodych mężczyzn, którzy uciekli z miejsca zdarzenia. Tym pobitym jest 20-letni mieszkaniec Pisza, który w krytycznym stanie został przewieziony do szpitala - powiedziała dziennikarzom Polsat News nadkomisarz Anna Szypczyńska z z Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
ZOBACZ: Zaginęła blisko 10 lat temu. Teraz potwierdzili najgorsze
Oficer dodała, że napastnikami byli młodzi mężczyźni z okolicznych miejscowości. Część z nich była nieletnia. Policja ustaliła, że do pobicia doszło "bez wyraźnego powodu".
- Pobicia dokonało kilku młodych mężczyzn, którzy bez wyraźnego powodu zaatakowali 20-latka stojącego pod sklepem nocnym. Policjanci bardzo szybko ustalili i zatrzymali sprawców tego chuligańskiego czynu. Pomógł im zapis z kamer monitoringu. Sprawców było 7. To mieszkańcy Rucianego Nidy i Piszu w wieku od 16-19 lat. Było tam dwóch 16-latków, którymi zajął się sąd rodzinny, a pięciu pozostałych zatrzymano w areszcie. Decyzją sądu czterech z nich zostało tymczasowo aresztowanych. To trzech 17-latków i 19-latek - wyjaśniła nadkomisarz.
Czytaj więcej