ZUS może wypłacić zdecydowanie wyższą emeryturę. Ta luka dotyczy tysięcy kobiet w całej Polsce

Biznes
ZUS może wypłacić zdecydowanie wyższą emeryturę. Ta luka dotyczy tysięcy kobiet w całej Polsce
pixabay

Ta wiadomość może zaskoczyć wiele seniorek w Polsce. Z powodu luki w systemie część kobiet, które w wieku 65 lat ponowne przeliczą swoją emeryturę, może liczyć na znacznie większe pieniądze. Wzrost może sięgnąć nawet 50 procent świadczenia.

Wiek emerytalny w Polsce to 60 lat dla kobiet, a 65 dla mężczyzn. Niektóre środowiska postulują jego zrównanie. Poprzez lukę w systemie zwolennicy tego rozwiązania mogą zyskać na to kolejny argument.

Ponowne przeliczenie świadczeń. Można sporo zyskać

Błąd został wykryty przez dwoje naukowców - dr. Tomasza Lasockiego z Politechniki Warszawskiej oraz prof. Monikę Domańską z PAN. Ten pierwszy mówi wprost, że mamy do czynienia z "ewenementem na skalę światową".

 

Chodzi o to, że kobiety w Polsce przechodząc na emeryturę po ukończeniu 60. roku życia, otrzymują świadczenia wyliczone w oparciu o odprowadzone przez nie składki i zakładaną długość życia.

 

Kiedy skończą 65 lat, Zakład Ubezpieczeń Społecznych automatycznie na nowo ustala wysokość ich dochodów. Instytucja nie bierze jednak pod uwagę tego, że pięć poprzednich lat beneficjentka już otrzymywała od niej przelewy. W efekcie system "widzi" taką osobę jako pobierającą pieniądze po raz pierwszy. Efekt? Nowa suma opiera się na zgromadzonym kapitale, korzystnie zwaloryzowanym, przy zignorowaniu kilkudziesięciu dotychczasowych wypłat z ZUS. Wiąże się to ze skokiem uzyskiwanych środków o kilkadziesiąt procent.

Niedopatrzenie zwiększa emerytury. Kto skorzysta?

"Gazeta Wyborcza" podaje przykład opisujący skalę uchybienia. Jeśli przyjąć, że Polka w wieku 60 lat kończy karierę zawodową i uzyskuje prawo do wypłat z ZUS w wysokości 2 tys. zł, nowe warunki sprawią, że zacznie pozyskiwać 3 tys. zł. Cytowany dr Lasocki mówi, że choć w założeniu system miał promować dłuższy staż, aby później mieć większe świadczenia, to opisywany problem sprawia w praktyce, że im wcześniej odejdzie się na emeryturę, tym więcej będzie można zyskać.

 

Jak doszło do takiej sytuacji? Powodem jest nieprzystosowanie przepisów do zmian wprowadzonych w ostatniej dekadzie. Chodzi o reformę Otwartego Systemu Emerytalnego (OFE), z którego fundusze przeniesiono do ZUS. Kolejna przyczyna to kwestia wieku emerytalnego, obniżonego dla kobiet do 60. roku życia.

 

Kto może skorzystać na zamieszaniu? Głównymi beneficjentkami są panie urodzone w latach 1949-1968, które zdecydowały się uczestniczyć w OFE i posiadają związane z tym subkonto.

 

Lasocki i Domańska wskazują, że obecnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie odczuwa aż tak konsekwencji ponownego przeliczenia wypłat. Niemniej za 10 lat obciążenie to mogłoby wynosić rocznie 10-15 mld zł.

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie