Pogrzeb papieża Franciszka. Donald Trump przybył do Rzymu

Donald Trump w piątek późnym wieczorem wylądował na rzymskim lotnisku Fiumicino. Prezydent USA wraz z małżonką Melanią weźmie udział w pogrzebie papieża Franciszka. Wizytę w stolicy Włoch chce wykorzystać do rozmów z "różnymi przywódcami".
Wraz z przylotem Trumpa i wielu innych światowych przywódców w Rzymie wprowadzono najwyższy stopień środków bezpieczeństwa. W stolicy Włoch w sumie ma pojawić się około 180 oficjeli.
Włoskie władze wprowadziły w Rzymie nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Na ulicach Wiecznego Miasta pojawili się żołnierze z długą bronią, a niebo patrolują myśliwce.
Włochy. Trump w Rzymie. W tle negocjacje ws. Ukrainy i Rosji
Przed odlotem z USA prezydent przekazał, że chce się spotkać w Rzymie z "różnymi przywódcami".
Szef włoskiej dyplomacji, wicepremier Antonio Tajani odnosząc się do tej zapowiedzi stwierdził, że pogrzeb papieża to nie jest dzień na polityczne spotkania. Jak ocenił, byłby to "brak szacunku dla Franciszka".
ZOBACZ: Donald Trump ponagla Wołodymyra Zełenskiego. "Natychmiast"
"Właśnie wylądowałem w Rzymie. Dobry dzień rozmów i spotkań z Rosją i Ukrainą. Są bardzo blisko porozumienia, a obie strony powinny się teraz spotkać na bardzo wysokim szczeblu, aby 'dokończyć sprawę'" - napisał Trump.
"Większość najważniejszych punktów jest uzgodniona. Zatrzymajmy rozlew krwi, TERAZ. Będziemy wszędzie tam, gdzie będzie to konieczne, aby pomóc w ułatwieniu ZAKOŃCZENIA tej okrutnej i bezsensownej wojny!" - dodał.
Czytaj więcej