Marsz Żywych. Prezydent: Nigdy więcej nienawiści

Marsz Żywych to demonstracja życia i pamięci, ale i dramatycznego wezwania - nigdy więcej nienawiści, szowinizmu, antysemityzmu - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda. Jak zaznaczył, nie wolno milczeć wobec przejawów nienawiści.
Prezydenci Polski Andrzej Duda i Izraela Isaac Herzog spotkali się w związku z Marszem Żywych w Oświęcimiu. Żydowska młodzież z różnych krajów i uczniowie z Polski upamiętniają w nim ofiary Holokaustu. Obecnych jest także kilkudziesięciu ocalałych z Zagłady.
Prezydent podkreślił, że naziści stworzyli obóz Auschwitz-Birkenau, który przemienili w miejsce zagłady, przede wszystkim narodu żydowskiego, w którym zamordowano ponad 1 mln obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, wśród nich Polaków, Żydów i Romów.
"Nigdy więcej nienawiści, nigdy więcej antysemityzmu"
Andrzej Duda dziękował Herzogowi za to, że wziął udział w Marszu, który - jak zaznaczył polski prezydent - jest demonstracją "po pierwsze życia, a po drugie pamięci, ale także dramatycznego wezwania 'nigdy więcej', nigdy więcej nienawiści, nigdy więcej szowinizmu, nigdy więcej antysemityzmu".
- A przede wszystkim, że nie wolno milczeć wobec żadnych przejawów nienawiści pomiędzy narodami, wobec żadnych przejawów nienawiści rasowej i etnicznej. Bo jeżeli się nad nią milczy, to ostateczny efekt może być taki jak to, co się stało tutaj, co się stało przez Niemców uczynione tutaj w czasie II wojny światowej, kiedy próbowali kierując się właśnie nienawiścią etniczną, dzika żądzą zniszczenia, wymazać spośród ludzkości naród żydowski - powiedział prezydent Duda.
Prezydent podkreślił, że pamięć o Holokauście musi trwać jako ostrzeżenie dla świata i jako wyraz szacunku wobec tych, którzy zostali pomordowani i którzy polegli.
Relacjonując rozmowę z Herzogiem Andrzej Duda przekazał, że obydwaj wyrazili nadzieję na to, by wojny na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie jak najszybciej się zakończyły. - Chciałbym, żeby wojna na Ukrainie zakończyła się trwałym pokojem. Mam nadzieję, że może najbliższe miesiące, dzięki wysiłkom czynionym przez prezydenta Donalda Trumpa, przez administrację amerykańską - zakończy się pokojem - powiedział, zaznaczając, że pokój trwały to taki, który zatrzyma rosyjski imperializm.
Prezydent oświadczył, że rozmawiał z Herzogiem także o tym, co dzieje się w Izraelu i jego sąsiedztwie, o rosyjskich wpływach na Bliskim Wschodzie i rosyjskim sojuszu z Iranem. - Wyraziliśmy obydwaj nadzieję, że wojnę, która toczy się w Strefie Gazy, a która została rozpoczęta od ataku Hamasu na Izrael, uda się zakończyć. Że zakładnicy, którzy wciąż znajdują się w rękach Hamasu, będą mogli wrócić do domu - powiedział Duda.
"Antysemityzm podnosi swą brzydką głowę"
Podczas oświadczeń po spotkaniu obu przywódców Isaac Herzog podkreślił, że Marsz Żywych jest świadectwem wspólnego zobowiązania do walki z antysemityzmem.
- W dniach, kiedy antysemityzm podnosi swą brzydką głowę, kiedy jest nienawiść do Izraela i kiedy wznoszą się okrzyki nawołujące do zniszczenia Izraela, musimy stać mocno i przypominać i obiecywać światu: nigdy więcej - podkreślił prezydent Izraela.
Zaznaczył, że wspólna obecność na Marszu Żywych odzwierciedla polsko-żydowskie zobowiązanie, by "iść wspólnie do przyszłości, wspierając się na pamięci o przeszłości".
Wskazał również, że "odnowa delegacji młodzieży między Polską a Izraelem jest bardzo ważnym krokiem, który unaocznia, jak bardzo pragniemy wspólnie nauczać przyszłe pokolenia o Holokauście, o tym, jak ważna jest jedność i braterstwo między narodami i o tym, że chcemy wspólnie tworzyć przyszłość".
Czytaj więcej