Najnowsze informacje o pożarze parku. "Oszuści próbują zdobyć pieniądze"

aktualizacja: Polska
Najnowsze informacje o pożarze parku. "Oszuści próbują zdobyć pieniądze"
PAP/PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski
Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego trwa od niedzieli

- Oszuści próbują zdobyć pieniądze, ogłaszają zbiórki na rzecz walki z pożarem - zaalarmował rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński, który jest w Biebrzańskim Parku Narodowym. Od niedzieli strażacy walczą tam z pożarem torfowisk.

- Przy pożarze okazało się, że niektóre osoby, cwaniaki, oszuści próbują zdobyć pieniądze, ogłaszają zbiórki na rzecz walki z pożarem - przekazał rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński.

 

- Nie dajmy się oszukać - zaapelował podczas wtorkowego briefingu i dodał, że poinformował w tej sprawie odpowiednie służby.

 

Z kolei wojewoda podlaski Jacek Brzozowski podkreślił, że walka z żywiołem trwa od 41 godzin. - Zaangażowanych jest wiele osób, które rotacyjnie dbają o to, by pożar został opanowany - powiedział. Dogaszanie zarzewi ognia odbywa się z powietrza i z ziemi.

 

W poniedziałek na miejscu pracowało łącznie ponad 500 osób. - Skala zniszczeń jest ogromna - dodał wojewoda.

Podlaskie. Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym

- Dynamika rozwoju pożaru ustabilizowała się. W nocy strażacy zbudowali magistralę z linii wężowej o długości ponad kilometra, którą dostarczana jest woda z rzeki - podkreślał na antenie Polsat News kpt. Cezary Zalewski z PSP Wysokie Mazowieckie.

 

ZOBACZ: Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Premier pojawił się na miejscu

 

Podkreślił, że choć sytuacja się ustabilizowała, zmienne warunki, takie jak wiatr mogą to szybko zmienić.

 

- Na miejscu jest 170 strażaków, 31 samochodów, skierowano też dodatkowe siły w postaci kompanii gaśniczej z woj. mazowieckiego - dodał Zalewski.

Pożar parku narodowego. Na miejsce pojechał premier

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł w niedzielę po południu. Nie rozprzestrzenia się, ale wciąż nie jest ostatecznie kontrolowany - poinformowała w poniedziałek straż pożarna.

 

Donald Tusk i Tomasz Siemoniak udali się w poniedziałek na miejsce pożaru i rozmawiali ze służbami zaangażowanymi w walkę z żywiołem.

 

ZOBACZ: Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. W akcji śmigłowiec


- Wiemy, jak cenne dobro narodowe chronią teraz służby. Biebrzański Park Narodowy to jeden z największych i najstarszych parków w Polsce. Wszyscy mamy świadomość, o jaką stawkę toczy się Wasza walka - mówił premier Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w województwie podlaskim.

 

W tym roku w Biebrzańskim Parku Narodowym było już kilka pożarów. Największy miał miejsce na początku kwietnia. Spłonęło wówczas 90 hektarów łąk i trzcinowisk. Po tym wydarzeniu wojewoda Jacek Brzozowski zaapelował, aby w okresie suszy zachować szczególną ostrożność i nie nie wypalać traw.

 

Biebrzański Parki Narodowy jest największy w Polsce. Pożary wybuchają tam stosunkowo często. Do największego doszło w 2020 roku, kiedy spłonęło 5,5 tys. hektarów. 

 

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie