Lech Wałęsa o nowym papieżu: Zawsze będzie miał moje wsparcie

Lech Wałęsa zadeklarował, ze nowy papież "zawsze będzie miał jego wsparcie. - Minimum modlitwą. Jeśli będziemy podobnie nadawać, to lepsze skutki będziemy odnosili - podkreślił. Zdradził też, że nie wybiera się do Watykanu na uroczystości pogrzebowe Franciszka. - Przykro mi, ale nie jestem w stanie - stwierdził.
W wywiadzie dla Onetu były prezydent Lech Wałęsa powiedział, że jest "człowiekiem grzesznym, ale człowiekiem wiary i wie, że Kościołem kieruje Duch Święty i wybiera papieży na określone czasy".
Odnosząc się do pontyfikatu Jana Pawła II stwierdził, że "on dał nam papieża, aby dokończyć komunizm i teraz daje papieży, by oczyścić Kościół od naleciałości". - Tak trzeba rozumieć to, co się działo i dzieje w Kościele - mówił.
Zadeklarował również wsparcie dla nowego papieża. - Zawsze będzie miał. Minimum modlitwą. Jeśli będziemy podobnie nadawać, to lepsze skutki będziemy odnosili – podkreślił Wałęsa.
Nie żyje papież Franciszek. Wałęsa: Nie mógł wielu rzeczy robić, chociaż je widział
Wałęsa mówił też o pontyfikacie Franciszka. - Papież nie mógł wielu rzeczy robić, chociaż je widział - ocenił.
Były prezydent powiedział, że nie pojawi się w Watykanie na uroczystościach pogrzebowych. - Nie wybieram się. Przykro mi, ale nie jestem w stanie - stwierdził.
ZOBACZ: Żałoba narodowa po śmierci papieża. Premier informuje o zmianach
Wspomniał też swojego spotkanie z Franciszkiem. - Pogadaliśmy dość dobrze i z tego widać, że papież był zadowolony z rozmowy. Ja też - mówił.
Czytaj więcej