Majówka pod znakiem zapytania. Tego niewielu się spodziewało

Wielkimi krokami zbliża się tegoroczna majówka. Polki i Polacy przygotowują grille i rezerwują ostatnie miejsca noclegowe. Wiele osób szykuje się na ponad tydzień wolnego. Nastroje może jednak popsuć pogoda. Wstępne prognozy nie napawają optymizmem - letniej aury raczej nie należy się spodziewać.
W 2025 roku 1 maja wypada w czwartek, a 3 maja - w sobotę. Ponieważ drugie święto przypada w weekend, niejeden pracodawca może dać pracownikom wolne w piątek, 2 maja. Gwarantuje to cztery dni nieprzerwanego odpoczynku. Jeśli ktoś dodatkowo zdecyduje się na urlop w poniedziałek, wtorek i środę (28-30 kwietnia), zyska aż dziewięć dni wolnego. Jaka pogoda czeka nas w kulminacyjnym momencie wypoczynku?
Majówka 2025. Zabraknie letniej aury
Wiele osób rozpocznie majówkę już w środę, 30 kwietnia, wyruszając wtedy na długoweekendowe wyjazdy. Aura niekoniecznie będzie jednak sprzyjająca. Jak wskazują dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, na północy kraju temperatura ma wynieść około 10 stopni Celsjusza (9-12 st. na Pomorzu, Pomorzu Zachodnim oraz Warmii i Mazurach). Na Śląsku i w Małopolsce słupki rtęci osiągną 16-17 st., a 13-15 stopni zanotuje się na pozostałym obszarze kraju. W rejonie Szczecina i Gorzowa Wielkopolskiego możliwe są opady.
ZOBACZ: Tak będzie wyglądało lato 2025. IMGW opublikował eksperymentalną prognozę
Na początku maja IMGW prognozuje temperatury niższe od średniej z lat 1991-2020. Oznacza to niewielkie szanse na pełnię wiosennego ciepła. Modele sugerują maksymalne wartości na poziomie 11-14 st. na Wybrzeżu i 13-15 st. w pozostałych regionach. Najchłodniejsze mają być województwa: lubelskie, świętokrzyskie i podlaskie, gdzie temperatury nie przekroczą 13 stopni.

Parasol może okazać się nieodzowny. Prognozuje się sumy opadów rzędu 6-10 milimetrów w całej Polsce. W Olsztynie i okolicach przewiduje się około 10 mm deszczu, co przekracza lokalną średnią wieloletnią. Podobnie mokre dni czekają mieszkańców pasa południowego - od Podkarpacia przez Małopolskę i Śląsk po Opolszczyznę. Około 6-8 mm deszczu spadnie na pozostałym obszarze kraju.
Ciepło po powrocie do pracy. Rozczarowujące prognozy
Jakie są wnioski z prognozy? Najkorzystniejsze warunki zapanują na południowym zachodzie - tereny Dolnego Śląska i Opolszczyzny będą najcieplejsze, a opady umiarkowane. Na południowym wschodzie popada mocniej. Pomorze, choć względnie suche, nie zachwyci temperaturami. Najzimniej w górach, gdzie nocą możliwe są spadki do okolic zera.
ZOBACZ: Pogoda na Wielkanoc zaskoczy. Możliwe gwałtowne załamanie
Po rozczarowującym długim weekendzie pogoda znów zaskoczy. IMGW prognozuje, że od 5 maja temperatury będą o kilka stopni wyższe niż w czasie majówki. Z drugiej strony, pojawią się częstsze i intensywniejsze opady, nawet kilkanaście milimetrów na południu i zachodzie kraju. Poprawy pogody można spodziewać się dopiero od połowy miesiąca. Wtedy mają nadejść całe tygodnie z temperaturami w okolicach 20 stopni.
Czytaj więcej