Prymasowi łamał się głos na wspomnienie papieża. "Tak, wzruszyłem się"

Polska
Prymasowi łamał się głos na wspomnienie papieża. "Tak, wzruszyłem się"
Polsat News
Prymas Polski abp Wojciech Polak

- Pamiętamy z wdzięcznością i modlimy się - powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak. Hierarcha podczas konferencji prasowej nie krył wzruszenia, kiedy wspominał spotkanie z papieżem Franciszkiem. - Tak, trochę się wzruszyłem - powiedział. Ojciec Święty zmarł w Poniedziałek Wielkanocy o godz. 7:35.

- Pamiętamy z wdzięcznością i modlimy się za papieża Franciszka, ufając miłosierdziu Bożemu - powiedział arcybiskup Polak.


Prymas przypomniał też zawołanie papieża "Miserando atque eligendo" (łac. Spojrzał z miłosierdziem i wybrał). - Myślę, że to zawołanie, którym całe życie się kierował, także w godzinie śmierci - dodał. 

Prymas Polski: Będę pamiętał ten pontyfikat jako pontyfikat nadziei

Hierarcha zwrócił również uwagę, że papież zmarł w okresie wielkanocnym. - Tyle razy przekazywał nam prawdę o Chrystusie zmartwychwstałym, tyle razy prowadził nas do tej prawdy swoim życiem i nauczaniem, a teraz w szczególny sposób stał się jej świadkiem - świadkiem Chrystusa Zmartwychwstałego - mówił hierarcha.

 

- Jest dla nas wszystkim, zamykając ten pontyfikat świadkiem wiary, nadziei i głębokiej miłości - powiedział abp Polak.

 

ZOBACZ: Watykan zmienia plany. Ważna uroczystość została zawieszona

 

- Papież był świadkiem miłości, zwłaszcza tej, która szuka człowieka na peryferiach, człowieka skrzywdzonego, zagubionego, tego do którego Kościół musi wychodzić, dla którego musi być szpitalem polowym, który leczy jego rany, który przyjmuje jego cierpienia i który pokazuje, że tylko w Chrystusie mają one sens. Uczył, że bliskość z Bogiem mobilizuje każdego z nas ochrzczonych, niezależnie od tego, kim jesteśmy i co czynimy w życiu, do takiej bliskości, troski i obecności przy drugim człowieku - powiedział prymas Polski.

 

- Będę pamiętał ten pontyfikat jako pontyfikat nadziei i pontyfikat Kościoła, który ma wyjść do człowieka - wyznał prymas.

Prymas przypomniał spotkanie z papieżem. Abp Polak nie krył wzruszenia

- Za każdym razem, kiedy spotykałem się z papieżem Franciszkiem, na pewno odczuwałem jego wielką ojcowską troskę i dobroć - powiedział abp Wojciech Polak. 

 

Wspomniał również swoje ostatnie spotkanie z papieżem podczas wizyty ad limina.

 

- Przestawiono nam godzinę audiencji. Zostaliśmy wezwani do Ojca Świętego dwie godziny wcześniej. Przerażeni zbiegliśmy się, ale nie wszyscy. Kiedy papież Franciszek wyszedł naprzeciw nas mówi do mnie: "słuchaj, przepraszam, może byśmy musieli poczekać na wszystkich. Cóż zrobimy?". Z taką wielką szczerością powiedział: "słuchaj, porozmawiamy sobie jak bracia. Tak teraz, tutaj, na stojąco". Taki był papież Franciszek, bardzo otwarty, bardzo prosty i bardzo życzliwy dla drugich - powiedział prymas.

 

- Natomiast, jeżeli chodzi o... - zaczął hierarcha, ale wzruszony przerwał wypowiedź. - Tak, trochę się wzruszyłem - dodał.

 

- Jeżeli chodzi o to nauczanie papieża Franciszka, to ten sposób głoszenia ewangelii który pokazał, uważam, że jest sposobem, który może dotknąć serce współczesnego człowieka. Dlatego wiem, że to nauczanie jest naprawdę nauczaniem prowadzącym człowieka do zabawienia. Mając takie narzędzie, słuchając go, byłbym głupim, gdybym z tego nie skorzystał - dodał.

 

W Poniedziałek Wielkanocny w wielu diecezjach odbędą się msze św. za dar życia i posługi dla Kościoła papieża Franciszka oraz o jego wieczne zbawienie. Przewodniczący KEP będzie modlił się wieczorem w bazylice archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie zaś w prymas Polski w katedrze gnieźnieńskiej.

Papież Franciszek nie żyje

88-letni papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny 21 kwietnia o godz. 7:35. Kard. Jorge Mario Bergoglio został wybrany na 266. papieża 13 marca 2013 r., po tym jak 28 lutego tego roku Benedykt XVII zrzekł się swojego urzędu.

 

ZOBACZ: Włoskie media o śmierci papieża. Podały prawdopodobną przyczynę

 

Franciszek był jednym z najstarszych papieży w historii Kościoła. W chwili wyboru na Tron Piotrowy miał 76 lat.

 

Został pierwszym jezuitą, pierwszym Argentyńczykiem oraz pierwszym duchownym z Ameryku Południowej wybranym na najwyższy urząd w Kościele katolickim.

Paulina Godlewska / sgo / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie