Jechali na pomoc, utknęli w korku. Korytarza życia nie dało się utworzyć

Polska
Jechali na pomoc, utknęli w korku. Korytarza życia nie dało się utworzyć
Screen z nagrania (Facebok/Remiza.pl, Poznan_moment)
Po zdarzeniu na A2 kierowcom trudno było ustąpić służbom ratunkowym. Nieopodal trwają bowiem roboty drogowe

Strażacy, policjanci i ratownicy medyczni jadący autostradą A2 koło Poznania utknęli w zatorze, bo kierowcy nie mogli utworzyć korytarza życia. Do wypadku z udziałem pięciu aut doszło bowiem w pobliżu miejsca, gdzie trwają roboty drogowe. Tym razem, na szczęście, nikt nie został ranny, a służbom - jak potwierdził polsatnews.pl - ostatecznie udało się dotrzeć na miejsce.

Do zdarzenia doszło na 179. kilometrze autostrady A2 nieopodal Poznania. Jak ustalił polsatnews.pl, około godz. 12:00 na drodze w kierunku Warszawy zderzyło się co najmniej pięć pojazdów.

 

Wspomniany fragment trasy jest remontowany i najpewniej to sprawiło, że służby - policja, pogotowie ratunkowe czy straż pożarna - miały problem z dojazdem na miejsce. Ich pojazdy utknęły, bo inni kierowcy początkowo nie mogli utworzyć korytarza życia.

 

ZOBACZ: Tragedia na dachu wieżowca w Łodzi. Mężczyzna zginął w czasie pracy

 

- Problemy na tym odcinku mogą być szczególnie - powiedział mł. asp. Łukasz Kędziora z wielkopolskiej policji. Jak jednak uzupełnił, ostatecznie mundurowym udało się pokonać zator i dotrzeć do celu. Szczęśliwie nikt z kierowców i pasażerów nie został ranny w wypadku.

 

Zderzenie aut na autostradzie A2. Problemy z korytarzem życia

Jak usłyszeliśmy, jeden pas na autostradzie A2 w stronę stolicy jest już przejezdny. Mundurowy zaapelował przy tym, by pamiętać o konieczności tworzenia korytarzy życia, które umożliwiają udzielenie prędkiej pomocy potencjalnym rannym.

 

O zdarzeniu z A2 napisał również portal remiza.pl. "Z powodu robót drogowych nie można utworzyć korytarza życia. Dwie karetki stoją od 20 minut. Służby ratunkowe nie mają możliwości dojazdu na miejsce zdarzenia" - czytamy. 

 

 

 

Wypadki na A2 tuż przed Wielkanocą. Wcześniej dachowało auto, kierowca nie żyje

Tworzenie korytarza życia, czyli rozsuwania się aut tak, aby pojazdy ratownicze mogły swobodnie przejechać, jest w polskich przepisach drogowych obowiązkowe. Za ich złamanie grozi mandat do 2,5 tysiąca złotych oraz punktami karnymi.

 

ZOBACZ: Groźny wypadek na A1. Kilkanaście osób poszkodowanych

 

To niejedyne groźne zdarzenie, do którego doszło w sobotę na autostradzie A2. Rano w województwie łódzkim, na drodze w kierunku Poznania, dachował samochód. Na miejsce wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - ustaliła Interia.

 

Kierowca auta zginął na miejscu, a pasażerowie - kobieta oraz dwoje dzieci - trafili do szpitala. Tuż po wypadku ruch na A2 w okolicach Brzezin był całkiem zablokowany.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie