Episkopat walczy o lekcje religii. "Odwołanie do instytucji europejskich i ONZ"

- Odwołaliśmy się najpierw do Trybunału Konstytucyjnego, ale skoro w Polsce jego wyroki nie są respektowane, to pozostało nam odwołanie do instytucji europejskich i ONZ - oświadczył metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Episkopat nie składa broni i zamierza poprosić międzynarodowe instytucje o rozsądzenie sporu ws. organizacji lekcji religii. Po drugiej stronie barykady stoi resort edukacji.
Episkopat od miesięcy walczy z Ministerstwem Edukacji Narodowej o zmiany w sposobie organizacji lekcji religii, które mają zacząć obowiązywać od nowego roku szkolnego. Zgodnie z zarządzeniem, liczba godzin katechezy ma zostać zmniejszona do jednej tygodniowo.
Strona kościelna nie chce tego zaakceptować i proponuje stopniową redukcję w szkołach ponadpodstawowych oraz obligatoryjność nauczania religii lub etyki. Ponadto, duchowni twierdzą, że planowanie lekcji religii na początku lub końcu zajęć jest "nieuzasadnione i dyskryminujące".
Spór o lekcje religii. Abp Galbas zapowiada zmiany w podstawie programowej
W najnowszym wywiadzie metropolita warszawski abp Adrian Galbas zapewnił, że stronie kościelnej zależy przede wszystkim na tym, by zmiany wprowadzać "spokojnie, tak, aby szkoły i Kościół mogły się do nich przygotować".
- Ponadto proponowaliśmy, żeby lekcje religii lub etyki były obowiązkowe, czyli by w szkole była edukacja w kwestii wartości. Proponowaliśmy także, by wszystkie ustalenia były wynikiem porozumienia, a nie postanowienia jednej strony. Niestety, wszystkie te propozycje zostały odrzucone, właściwie bez podania jakiegokolwiek argumentu. Nie, bo nie, nie jest żadnym argumentem - stwierdził.
ZOBACZ: Wielka Sobota. Święcenie pokarmów w Świątyni Opatrzności Bożej
Jak dodał, w KEP trwają prace "nad zmianą podstawy programowej lekcji religii po to, żeby były nauką o religii katolickiej". W jego opinii mogłoby to być potrzebne także osobom niewierzącym jako element ogólnego wykształcenia.
- Wszak europejska kultura została zbudowana na fundamencie chrześcijaństwa - argumentował.
Organizacja lekcji religii w szkole. Episkopat zwróci się do ONZ
Episkopat nie zamierza składać broni i w obliczu oporu ze strony MEN zapowiada, że będzie walczył o "pogwałcone prawa" rodziców, którzy "posyłają swoje dzieci na religię, płacą podatki, a konstytucja gwarantuje im prawo do wychowania dzieci zgodnie z przekonaniami".
- Odwołaliśmy się najpierw do Trybunału Konstytucyjnego, ale skoro w Polsce jego wyroki nie są respektowane, to pozostało nam odwołanie do instytucji europejskich i ONZ. Problem w tym, że te instytucje działają powoli, więc nie ma gwarancji, że sprawa zostanie rozstrzygnięta przed 1 września - przekazał abp Galbas.
ZOBACZ: Sondaż. Wielkanoc z kandydatem na prezydenta. Polacy wybrali faworyta
Metropolita warszawski nie ukrywa ponadto, że jest bardzo zaniepokojony i zasmucony klimatem dyskusji o religii w szkole.
- Tak lekceważącego stosunku do Kościoła nie spotkałem w żadnym cywilizowanym kraju - oznajmił.
Duchowny przypomniał jednocześnie, że Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wystosowało list do premiera Donalda Tuska z prośbą o udzielenie informacji publicznej w sprawie braku publikacji wyroku TK w Dzienniku Ustaw. Zdaniem metropolity warszawskiego odpowiedź z Kancelarii Premiera przyszła po długim czasie, była "ogólna i mało konkretna".
Przypomnijmy, że w listopadzie 2024 r. TK orzekł, że rozporządzenie resortu edukacji jest niezgodne z przepisem ustawy o systemie oświaty.