82. rocznica powstania w getcie warszawskim. "Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo"

W sobotę obchodzona jest 82. rocznica powstania w getcie warszawskim. Wybuchło ono 19 kwietnia 1943 r. O godz. 12 w Warszawie rozpoczęły się główne uroczystości związane z upamiętnieniem powstania. Zakończył je Marsz Pamięci Powstańców.
19 kwietnia 1943 r. w getcie warszawskim wybuchło powstanie. - Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy - tak o motywach podjętej wtedy, z góry skazanej na klęskę walce mówił Marek Edelman.
O rocznicy wspomniano na profilu MSWiA w serwisie X. "Do walki stanęli przedstawiciele Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego. Dzisiejszą rocznicą upamiętniamy bohaterską postawę wszystkich uczestników powstania, którzy walczyli o wolność, godność i człowieczeństwo" - czytamy we wpisie.
W Warszawie obchody rocznicy rozpoczęły się o g. 12 wyciem syren. "W ten symboliczny sposób upamiętnimy uczestników powstania w getcie warszawskim, walczących o wolność i godność człowieka. Tego dnia oddajmy hołd bohaterom, którzy stanęli do nierównej walki z wrogiem i zapłacili za to najwyższą cenę" - zapowiedział wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski w komunikacie.
Rocznica powstania w getcie. Rafał Trzaskowski: Pamiętamy
Rocznicę wybuchu zrywu uczcił prezydent m. st. Warszawy Rafał Trzaskowski. "'Chodziło tylko o wybór sposobu umierania'. 82 lata temu wybuchło pierwsze z warszawskich powstań - powstanie w getcie warszawskim. Pamiętamy o bohaterach, którzy podjęli walkę o ludzką godność" - napisał w mediach społecznościowych, cytując słowa Marka Edelmana, pochodzące z książki Hanny Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem".
W głównej części uroczystości przy pomniku Bohaterów Getta Warszawskiego udział wzięli przedstawiciele społeczności żydowskiej, kombatanci, Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, dyplomaci, przedstawiciele polskich instytucji kultury oraz mieszkańcy stolicy. Marsz Pamięci Powstańców przeszedł trasą od pomnika Bohaterów Getta, przez związane z gettem miejsca pamięci, którymi są: Pomnik Żegoty, płyta Szmula Zygielbojma, bunkier Anielewicza; marsz zakończy się na Umschlagplatz przy ul. Stawki.
Getto w Warszawie
Warszawskie getto było największym spośród założonych przez Niemców. Według spisu dokonanego na rozkaz władz niemieckich przez Judenrat w październiku 1939 r. w Warszawie przebywało ok. 360 tys. Żydów.
ZOBACZ: 80. rocznica wyzwolenia Auschwitz. Karol III w Polsce pierwszy raz jako król. Padły ważne słowa
Ich liczba zwiększyła się po zarządzeniu wydanym 30 października 1939 r. przez Heinricha Himmlera, które nakazywało przesiedlenie ludności polskiej i żydowskiej do Generalnego Gubernatorstwa z ziem włączonych do Rzeszy. W jego wyniku od listopada 1939 r. do października 1940 r. do Warszawy przybyło ok. 90 tys. Żydów.
22 lipca 1942 r. Niemcy przystąpili do akcji wysiedleńczej w getcie warszawskim, w którym przebywało ok. 380 tys. Żydów. W ciągu dwóch miesięcy wywieziono do obozu zagłady w Treblince i tam zamordowano około 250-300 tys. osób.
Przygotowania do powstania
Koordynacją przygotowań do czynnego oporu zajęła się powołana pod koniec lipca 1942 r. Żydowska Organizacja Bojowa. W sztabie ŻOB czołowe role odgrywali Mordechaj Anielewicz, Icchak Cukierman, Marek Edelman, Hersz Berliński i Michał Rozenfeld.
Poza ŻOB w getcie działał także Żydowski Związek Wojskowy (ŻŻW), którego członkowie wywodzili się z przedwojennego żydowskiego ruchu narodowego, Betaru.
Członkowie żydowskiego ruchu oporu starali się mimo wszystko różnymi sposobami zdobywać broń po "aryjskiej" stronie i dostarczać ją na teren getta. W podziemnych wytwórniach produkowano butelki zapalające, żarówki wypełnione kwasem siarkowym i granaty. Od jesieni 1942 r. na terenie getta mieszkańcy zaczęli budować tunele, bunkry i schrony.
Warszawa. Wybuch powstania w getcie
Powstanie wybuchło rankiem 19 kwietnia 1943 r., kiedy 850 żołnierzy Waffen-SS uzbrojonych w karabiny maszynowe, miotacze płomieni, działka, wozy pancerne i czołgi wkroczyło na teren getta bramą od strony Nalewek. Zostali oni zaatakowani przez żydowskich powstańców, którzy w pierwszym starciu odnieśli sukces. Po południu tego samego dnia liczniejsze i lepiej uzbrojone oddziały niemieckie ponownie wkroczyły na teren getta. Dowodził nimi gen. SS Jurgen Stroop.
W walkach wzięło udział ok. tysiąca słabo uzbrojonych powstańców. Niemcy przeciwstawili im ponad 2 tys. żołnierzy Wehrmachtu, SS oraz pomocniczych oddziałów ukraińskich, litewskich i łotewskich. Przeciwko powstańcom użyte zostały pojazdy opancerzone oraz artyleria.
ZOBACZ: Rocznica Zbrodni Katyńskiej. "Brakuje słów, aby zrozumieć bezsens zbrodni"
Przez prawie miesiąc Niemcom nie udało się opanować warszawskiego getta. Najcięższe walki toczyły się w rejonie ul. Zamenhoffa i Nalewek oraz na pl. Muranowskim. Niemcy systematycznie posuwali się w głąb getta. Paląc i niszcząc dom po domu zmuszali ludność cywilną do opuszczania bunkrów i schronów.
8 maja Niemcy odkryli i otoczyli ogromny schron przy ul. Miłej 18, w którym znajdowało się kilkuset ludzi, w tym sztab ŻOB i ponad 100 żydowskich bojowników. Na wezwanie Niemców cywile wyszli, natomiast większość powstańców razem z dowódcą Mordechajem Anielewiczem popełniła samobójstwo.
Powstanie w getcie warszawskim
Powstanie, pomimo apeli rządu polskiego w Londynie, nie wywołało żadnych reakcji aliantów. W proteście przeciwko obojętności świata wobec tragedii narodu żydowskiego, 12 maja 1943 r. na swoje życie targnął się członek Rady Narodowej RP w Londynie Szmul Zygielbojm.
Wcześniej jednak skierował list do prezydenta Władysława Raczkiewicza i premiera Władysława Sikorskiego, w którym pisał: "Wśród murów getta odbywa się obecnie ostatni akt tragedii jakiej nie znała historia. Odpowiedzialność za zbrodnie wymordowania całej ludności żydowskiej w Polsce spada w pierwszym rzędzie na samych morderców, ale pośrednio obciąża ona także całą ludzkość, narody i rządy państw sojuszniczych, które do tej pory nie usiłowały przeprowadzić konkretnej akcji celem wstrzymania tej zbrodni".
Powstańcy w małych, rozproszonych grupach walczyli do 16 maja 1943 r. Tego dnia gen. Stroop ogłosił koniec akcji pacyfikacyjnej i na znak zwycięstwa rozkazał wysadzić w powietrze Wielką Synagogę na Tłomackiem.
Getto warszawskie zostało zrównane z ziemią. Według raportów gen. Stroopa od 20 kwietnia do 16 maja 1943 r. w wykrytych i zlikwidowanych bunkrach znajdowało się ponad 56 tys. Żydów. Około 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów czy zaczadzenia. 7 tys. Żydów naziści zamordowali na terenie getta, tyle samo wysłano do Treblinki. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów, przede wszystkim do Auschwitz i Majdanka.
Powstanie w warszawskim getcie rozbudziło wolę walki w innych ośrodkach. Do wystąpień zbrojnych, jednak na dużo mniejszą skalę, doszło m. in. w gettach w Białymstoku, Będzinie, Częstochowie i Wilnie.
Czytaj więcej