Prokuratura zajmie się Grzegorzem Braunem. Wtargnął do szpitala w Oleśnicy

Polska
Prokuratura zajmie się Grzegorzem Braunem. Wtargnął do szpitala w Oleśnicy
Krzysztof Figura/X/Polsat News
Prokuratura zajmie się sprawą wtargnięcia Grzegorza Brauna do szpitala w Oleśnicy

Prokurator wszczął śledztwo w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia lekarza - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. To pokłosie środowych wydarzeń w szpitalu w Oleśnicy. Grzegorz Braun wtargnął do placówki, gdzie chciał dokonać "obywatelskiego zatrzymania" ginekolog, która przeprowadziła tam zabieg przerwania ciąży.

Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu poinformowała, że wszczęto śledztwo w związku ze zdarzeniem z dnia 16 kwietnia 2025 roku w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy.

 

Grzegorz Braun pojawił się w środę oleśnickiej placówce, aby dokonać "zatrzymania obywatelskiego" jednej z pracujących tam lekarek. Chodziło o ginekolog, która przeprowadziła zabieg aborcji u kobiety będącej w 36. tygodniu ciąży.

 

ZOBACZ: Grzegorz Braun pojawił się w szpitalu. Próbował dokonać "zatrzymania obywatelskiego"

 

"Lekarzowi, w określonych warunkach, przysługuje ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu" - zaznaczył rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.

Akcja Grzegorza Brauna w szpitalu w Oleśnicy. Prokuratura wszczęła śledztwo

"Dlatego też w poniższej sprawie, dotyczącej m. in. naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia lekarza, prokurator wszczął śledztwo na podstawie surowszych przepisów przewidujących odpowiedzialność za przestępstwa popełnione na szkodę funkcjonariuszy publicznych (art. 222 kk i art. 226 kk)" - napisał Nowak.

 

ZOBACZ: "Wprowadzanie terroru". Minister komentuje akcję Grzegorza Brauna w szpitalu

 

Jak czytamy w komunikacie prokuratury postępowanie prowadzone jest pod kątem "pozbawienia wolności lekarza ginekolog Gizeli J. poprzez uniemożliwienie jej opuszczenia gabinetu i wykonywanie obowiązków zawodowych na oddziale ginekologiczno-położniczym", "naruszenia nietykalności cielesnej lekarza ginekolog Gizeli J. poprzez jej popychanie, podczas i w związku z pełnieniem przez nią zawodu lekarza" oraz "znieważenia lekarza ginekolog Gizeli J. słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, podczas i w związku z pełnieniem przez nią zawodu lekarza", a także "pomówienia lekarza ginekolog Gizeli J. o takie postępowanie, które może narazić ją na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania zawodu lekarza".

 

Śledztwo dotyczy także "narażenia pacjentek hospitalizowanych na oddziale ginekologiczno-położniczym Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, poprzez uniemożliwienie lekarzowi ginekolog Gizeli J. opieki medycznej nad nimi".

Sprawa pani Anity. Prokuratura prowadzi śledztwo ws. przerwania ciąży

O oleśnickim szpitalu stało się głośno w ostatnim czasie za sprawą publikacji "Gazety Wyborczej" na temat historii pacjentki, która zdecydowała się na przeprowadzenie aborcji w szpitalu w Oleśnicy. Z informacji podawanych przez dziennikarzy wynikało, że do przerwania ciąży doszło w 36. tygodniu.

Po doniesieniach medialnych sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy, która wszczęła śledztwo w sprawie przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa. Pacjentka (pani Anita) i działacze organizacji Legalna Aborcja podkreślają, że procedura została wykonana zgodnie z ustawą z powodu zagrożenia zdrowia pacjentki.

Marta Stępień / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie