Afera miłosna w niemieckiej armii. Ważny wojskowy romansował na potęgę

Świat
Afera miłosna w niemieckiej armii. Ważny wojskowy romansował na potęgę
Zdj. ilustracyjne, fot. Flickr/U.S. Army Europe
Ważny żołnierz Bundeswehry mógł być potencjalnie szantażowany przez obcy wywiad, gdyby w ręce innych państw wpadły kompromitujące materiały o jego romansach

Jeden z najwyższych rangą żołnierzy niemieckiej Bundeswehry mógł być podatny na szantaż ze strony obcych służb wywiadowczych. Chodzi o ujawnione przez media informacje o jego licznych romansach. 60-letni Andreas Hoppe, ojciec rodziny, pisał do różnych kobiet o miłości, wyjazdach na urlop, wysyłał im również takie same zdjęcia. Skonfrontowany z tymi informacjami przyznał, że popełnił poważne błędy.

Na początku listopada poseł do Bundestagu zadzwonił do inspektora generalnego Bundeswehry Carstena Breuera, aby zwrócić jego uwagę, że jeden z najwyższych rangą żołnierzy Bundeswehry - Andreas Hoppe - miał mieć kilka romansów jednocześnie. Jak podał niemiecki Business Insider, przekazane informacje "najwyraźniej nie zostały potraktowane poważnie".

 

Redakcja portalu poznała historie prywatnych czatów Hoppego, które ujawniają, że zastępca generalnego inspektora Bundeswehry i ojciec rodziny miał równocześnie kilka ukrytych relacji. W czatach korespondował o miłości, wieczornych spotkaniach w hotelach i wspólnych wyjazdach. Wysyłał czasami identyczne wiadomości lub zdjęcia do kilku kobiet, w odstępie zaledwie kilku godzin.

 

ZOBACZ: Relokacja wojsk z Jasionki. Na miejscu zostają niemieckie Patrioty

 

60-letni Hoppe zajmuje szczególnie odpowiedzialne stanowisko. "Przez jego biurko przechodzą tajemnice wojskowe, które w niepowołanych rękach mogą spowodować szkody. A jego życie prywatne czyni go podatnym na ataki: wykorzystywanie tajnych romansów do wydobywania tajemnic jest częścią standardowego repertuaru agentów wywiadu" - pisze Business Insider.

Romanse ważnego żołnierza problemem dla armii Niemiec

Portal zwraca uwagę, że Bundeswehra jest na celowniku zagranicznych służb wywiadowczych. Informacje o romansach i problemach w życiu osobistym, nie tylko wojskowym, mogą być wykorzystane do wywierania presji na wojskowych. - Rosyjskie i chińskie służby wywiadowcze - i niektóre inne - zawsze pracowały z kompromatami - uznał ekspert ds. bezpieczeństwa Gerhard Conrad, przez dziesięciolecia wysoki rangą pracownik niemieckiego wywiadu BND, a obecnie profesor w King's College w Londynie.

 

ZOBACZ: Niemcy przestały być liderem dla migrantów. Stawiają na inne kraje

 

Hoppe w rozmowie z Business Insider, której szczegóły nie zostały opublikowane za obopólną zgodą rozmówców, "wydawał się zszokowany i przyznał się do poważnych błędów". Niemieckie ministerstwo obrony przekazało portalowi, że nie może wypowiadać się na temat kwestii osobistych pracowników armii ze względu na ochronę danych i prawa osobiste. Jednocześnie zapewniło, że zbada wszelkie sygnały o możliwych naruszeniach prawa i w razie potrzeby podejmie działania.

wka / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie