Media: USA zablokowały ważne oświadczenie G7. Chodzi o rosyjski atak

Stany Zjednoczone odmówiły wydania wraz z sojusznikami z grupy G7 wspólnego oświadczenia, potępiającego rosyjski atak na Sumy z 13 kwietnia - donosi Bloomberg. W Niedzielę Palmową rosyjska armia zaatakowała centrum miasta dwoma rakietami balistycznymi, zabijając w ten sposób 35 cywilów, w tym dwoje dzieci.
Jak poinformował Bloomberg, administracja prezydenta USA Donalda Trumpa przekazała swoim sojusznikom z G7, że nie może podpisać oświadczenia potępiającego atak, ponieważ "pracuje nad zachowaniem przestrzeni do rozmów pokojowych". Agencja powołała się na osoby zaznajomione z korespondencją dyplomatyczną.
Kanada - która w tym roku sprawuje przewodnictwo w G7 - odpowiedziała sojusznikom, że niemożliwe jest wydanie wspólnego oświadczenia bez zgody USA. W oświadczeniu G7 miano stwierdzić, że wspomniany atak na Sumy jest dowodem na to, że Rosja jest zdeterminowana do kontynuowania wojny.
Rosyjski atak na Sumy. Media: USA zablokowały oświadczenie G7
Po rosyjskim ataku na Sumy prawie 50 krajów i organizacji międzynarodowych wyraziło swoją solidarność z Ukrainą - powiedział w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim codziennym orędziu.
ZOBACZ: Spięcie Poroszenki z Zełenskim. Były prezydent o "autorytarnym reżimie"
Rosyjski atak na Sumy nastąpił dwa dni po tym, jak dyktator Rosji Władimir Putin spotkał się ze specjalnym wysłannikiem USA Steve'em Whitkoffem w Petersburgu, aby omówić potencjalne zawieszenie broni w Ukrainie. Spotkanie to trwało niemal pięć godzin.
W poniedziałek prokuratura obwodu sumskiego przekazała, że w wyniku niedzielnego rosyjskiego ataku rakietowego na Sumy zginęło 35 cywilów, w tym dwoje dzieci, a rannych zostało 117 osób, w tym 15 dzieci.
Wojna w Ukrainie. Donald Trump o dramacie w Sumach
Tego samego dnia prezydent USA Donald Trump, komentując ofertę Ukrainy dotyczącą zakupu amerykańskich przeciwlotniczych systemów rakietowych Patriot, zasugerował, że to ukraiński przywódca "rozpoczął wojnę". Następnie dodał, że "nie ma nic wspólnego" z wojną Rosji przeciwko Ukrainie i - jak stwierdził - powiedziano mu, że Rosja "popełniła błąd" w Sumach.
ZOBACZ: Który prezydent lepszy? Amerykanie ocenili Donalda Trumpa
We wtorek media przekazały, że ukraińskie siły uderzyły w stały punkt stacjonowania 448. brygady rakietowej armii rosyjskiej w obwodzie kurskim, która przeprowadziła atak rakietowy na Sumy.
"Jednostki Sił Systemów Bezzałogowych, Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, we współpracy z innymi komponentami Sił Obronnych Ukrainy, zaatakowały szereg obiektów w obwodzie kurskim, związanych ze zbrodniarzami wojennymi, zaangażowanymi w atak rakietowy na miasto Sumy w dniu 13 kwietnia 2025 r. i inne zbrodnie wojenne przeciwko ludności Ukrainy" - wskazał w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Źródła: Bloomberg, Ukraińska Prawda
Czytaj więcej