Zamieszanie wokół debaty w Końskich. PiS i Konfederacja zawiadamiają prokuraturę

Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z organizacją debaty prezydenckiej w Końskich. Politycy tej partii informują, że zgromadzili dowody, iż debata "została sfinansowana ze środków komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, a sztab nie rozliczył tych kosztów". Prokuraturę zdecydowała się powiadomić także Konfederacja.
- Mamy informację, że debata w Końskich została sfinansowana ze środków komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, a sztab nie rozliczył się z tych kosztów - oświadczył Andrzej Śliwka z PiS.
Politycy partii Jarosław Kaczyńskiego przekazali, że "uzyskali umowę między zarządem Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi (OSiR) w Końskich a spółką Dom Mediowy AM Studio Sp. z o.o. pana Andrzej Mobusa".
Zamieszanie wokół debaty w Końskich. PiS i Konfederacja zawiadamiają prokuraturę
- Andrzej Mobus to przyjaciel Donalda Tuska, Sławomira Nowaka od haratania w gałę. Spółka AM Studio organizowała wiele eventów Platformy Obywatelskiej. Ta sama spółka realizuje kampanię Rafała Trzaskowskiego, a smaczkiem jest to co opublikował "Dziennik Gazeta Prawna", że AM Studio będzie zajmował się "Piknikiem 1000-lecia" - mówił Andrzej Śliwka.
Zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie piątkowej debaty w Końskich.
- Idziemy do Telewizji Polskiej w likwidacji, nieformalnego sztabu Rafała Trzaskowskiego, żeby dostać szczegółowe informacje. Żądamy umów, które zostały zawarte między sztabem Rafała Trzaskowskiego a Telewizją Polską w likwidacji, a także między wszystkimi podmiotami, z którymi związany jest pan Andrzej Mobus - zaznaczył Śliwka.
ZOBACZ: Sondaż prezydencki po debatach w Końskich. Duże spadki poparcia
Podobny krok zapowiedziała wcześniej także Konfederacja. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak mówił, że sprawą powinna się zająć również Państwowa Komisja Wyborcza.
- Czy była to impreza sztabu Platformy, która nie została oznaczona zgodnie z prawem jako materiał komitetu wyborczego PO, czy też była to produkcja TVP i mamy do czynienia z nielegalnym finansowaniem kampanii Platformy przez telewizję publiczną - mówił Bosak w Radiu Zet.
Debata w Końskich na celowniku KRRiT
To jednak nie koniec. Sprawą debaty w Końskich zajął się również przewodniczący KRRiT, który skierował pismo przewodniczącego PKW, w którym przedstawił zastrzeżenia do debaty, którą emitowała "TVP w likwidacji".
"Zwracam się do pana przewodniczącego, jako reprezentanta Państwowej Komisji Wyborczej, z wnioskiem o zbadanie stanu faktycznego i jednoznaczną ocenę, czy wspomniana 'debata' została zorganizowana z naruszeniem przepisów prawa wskazanych przeze mnie w niniejszym piśmie" - przekazał szef KRRiT Maciej Świrski w dokumencie zaadresowanym do sędziego Sylwestra Marciniaka.
Maciej Świrski poprosił również sędziego o podjęcie stosownych działań "w celu zagwarantowania przestrzegania prawa wyborczego w toczącej się kampanii wyborczej".
Kto organizował debatę w Końskich? Sztab Trzaskowskiego zabrał głos
W niedzielę w Polsat News posłanka KO Monika Rosa, odnosząc się do pojawiających się zarzutów dotyczących organizacji debaty, mówiła m.in., że organizatorem był sztab Trzaskowskiego i "za organizację, wynajem hali i wszystkie inne elementy" odpowiadał sztab. Jak dodała, telewizja publiczna "ma prawo, a nawet obowiązek transmitować wydarzenia wyborcze".
- TVP ma obowiązek organizacji przynajmniej jednej debaty ze wszystkimi kandydatami w okresie dwóch tygodni przed pierwszą turą i taki obowiązek zrealizuje. Natomiast TVP może transmitować inne debaty - wskazała.
ZOBACZ: Zebrał ćwierć miliona podpisów. Kandydat na prezydenta tłumaczy
Rosa, dopytywana wówczas przez również obecnego w studio posła Konfederacji Sławomira Tyszkę o to, czy sztab pokaże "faktury za produkcję sygnału", odpowiedziała, że jeśli posłowie mają jakieś wątpliwości, to mogą podjąć kontrolę poselską. - Sytuacja jest bardzo jasna i, tak jak każdy sztab wyborczy, będziemy się rozliczać z tej kampanii wyborczej - dodała.
Sławomir Nitras, minister sportu i polityk PO zaangażowany w kampanię kandydata KO, potwierdził później, że debatę w Końskich organizował komitet kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. - Odbyła się zwykła transmisja, więc nie było obowiązku oznaczenia, że jest to materiał komitetu. KO nigdy nie miała problemów z rozliczeniem kampanii, proszę się nie martwić - mówił.
Debaty prezydenckie w Końskich
Piątkowa debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem "jeden na jeden" Trzaskowskiego i popieranego przez PiS kandydata Karola Nawrockiego. Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, że są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też TV Republika i wPolsce24.pl. Do porozumienia sztabów jednak nie doszło. Trzaskowski podtrzymał zaproszenie dla Nawrockiego, a TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich.
Finalnie doszło więc do dwóch debat: debaty Telewizji Republika na rynku z udziałem pięciorga kandydatów, w tym Nawrockiego oraz do debaty prowadzonej przez dziennikarzy TVP, TVN24 i Polsatu News i transmitowanej przez te stacje z udziałem ośmiorga kandydatów, w tym Nawrockiego i Trzaskowskiego. Dziennikarka TVP poinformowała podczas debaty, że zorganizował ją komitet wyborczy Trzaskowskiego, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju.
Czytaj więcej