"Pan bierze pieniądze od Putina?". Szymon Hołownia oburzony pytaniem

Spięcie między kandydatami w trakcie Debaty Przedwyborczej w Końskich. - Czy pan bierze pieniądze od Putina, czy pan to robi jako wolontariusz? - zapytał w pewnym momencie Macieja Maciaka Szymon Hołownia.
Podczas Debaty Przedwyborczej w Końskich Maciej Maciak zapytał Szymona Hołownię o jego słowa o "wdeptywaniu Putina w ziemię".
ZOBACZ: Trzaskowski do Nawrockiego: Bał się pan stanąć jeden na jeden
- Z racji tego, że pan marszałek jest drugą osobą w państwie, a w mojej ocenie wypowiedział karygodne słowa typu groźby i obrazę w stosunku do prezydenta Federacji Rosyjskiej, to mam takie pytanie, czy jak się zmieni kurs na dobre stosunki z Rosją, to pan zapadnie się ze wstydu po tych słowach o "wdeptywaniu" Putina w ziemię? - zapytał Maciak.
"Czy pan bierze pieniądze od Putina?"
Na odpowiedź Szymona Hołowni nie trzeba było czekać długo. - Jak to dobrze, że pan wreszcie otwarcie położył karty na stole i odsłonił twarz. Pan się martwi o Putina, o jego dobrostan, o jego dobre imię, a ja się martwię o te dzieci, które zostały zamordowane na placu zabaw w Krzywym Rogu kilka dni temu - odpowiedział marszałek Sejmu.
- Zrobił to Władimir Władimirowicz Putin, którego dobrego imienia teraz pan broni - dodał.
ZOBACZ: Jego odpowiedzi były zupełnie inne niż reszty kandydatów. Zaskoczył w debacie
- Niech mi pan powie, czy pan bierze pieniądze od Putina, czy pan to robi jako wolontariusz? - zapytał Hołownia.
- Putin jest zbrodniarzem wojennym, ale ma dzisiaj w kampanii prezydenckiej w Polsce swojego adwokata - podkreślił.
Czytaj więcej