"Koalicja chętnych" wesprze Ukrainę. Mają trzy główne cele

Świat
"Koalicja chętnych" wesprze Ukrainę. Mają trzy główne cele
PAP/EPA/ADAM VAUGHAN / POOL/EGYPTIAN PRESIDENCY HANDOUT HANDOUT/STRINGER
Prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer

Opracowanie kompleksowego planu wsparcia dla Ukrainy, zapewnienie jej stałego dostępu do broni oraz podejmowanie działań zmierzających do zakończenia wojny. To główne cele "koalicji chętnych" utworzonej przez 33 kraje, główne europejskie, choć wśród paktu znalazły się także Australia, Nowa Zelandia, Japonia i Turcja. Przy stole brakuje jednak Stanów Zjednoczonych.

Prezydent Francji Emmanuel Macron zorganizował w lutym 2025 r. spotkanie kilku europejskich liderów, które było odpowiedzią na pierwszą rozmowę telefoniczną prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.

Echa kłótni w Gabinecie Owalnym. Powstała "Koalicja chętnych"

Po kłótni w Gabinecie Owalnym między prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim a Donaldem Trumpem brytyjski premier zorganizował kolejne spotkanie, tym razem w szerszym gronie. Efektem tych rozmów było ogłoszenie 2 marca powstania "koalicji chętnych", której członkami zostały 33 państwa - głównie europejskie, a także Australia, Nowa Zelandia, Japonia i Turcja.

 

ZOBACZ: Ambasador Ukrainy odpowiada Leszkowi Millerowi. "Nie o to chodziło"

 

W skład koalicji nie weszły Stany Zjednoczone oraz państwa neutralne, takie jak Austria, Malta i Szwajcaria. Do koalicji nie dołączyły także niektóre państwa bałkańskie, Węgry oraz Słowacja.

 

"Koalicje chętnych" powstawały już wielokrotnie w historii, m.in. podczas inwazji USA na Irak w 2003 roku. Zawsze były to grupy państw współpracujących ze sobą poza formalnymi organizacjami międzynarodowymi.

Wojna w Ukrainie. Trzy główne cele "koalicji chętnych"

Obecna koalicja ma trzy główne cele.

 

Pierwszym jest kontynuowanie wsparcia militarnego dla ukraińskich sił zbrojnych. Wielka Brytania zadeklarowała już przeznaczenie 1,6 mld funtów (ok. 8,48 mld zł) na zakup pocisków dla obrony powietrznej dla Ukrainy. Uczestnicy koalicji zapowiadają także wysłanie artylerii, systemów obrony powietrznej, pocisków rakietowych, dronów oraz kontynuowanie szkoleń dla ukraińskiej armii.

 

ZOBACZ: Chińczyk pojmany na wojnie w Ukrainie. Zapłacił, aby walczyć dla Rosjan

 

Drugim celem jest stworzenie sił wsparcia, które mogłyby zostać rozmieszczone na Ukrainie po zawarciu pokoju. Miałyby one stanowić dodatkową gwarancję bezpieczeństwa i, jak określił to Macron, "środek odstraszający" przeciwko Rosji.

 

- W przypadku porozumienia pokojowego nadal będziemy wzmacniać zdolności obronne Ukrainy, aby powstrzymać przyszłą inwazję - mówił Starmer.

 

Zgodnie z doniesieniami Sky News, mogłoby to obejmować około 10 tys. żołnierzy (w ramach europejskich członków NATO, którzy dysponują ponad dwoma milionami żołnierzy). Jak dotąd jedynie Francja i Wielka Brytania zobowiązały się do wysłania swoich żołnierzy. Premier Donald Tusk po spotkaniu koalicji w Paryżu 27 marca potwierdził, że Polska już dawno podjęła decyzję o niewysyłaniu swoich wojsk na Ukrainę.

 

Trzecim celem jest zwiększenie zdolności obronnych Europy. Komisja Europejska zaproponowała plan uruchomienia maksymalnie 800 mld euro na nowe inwestycje w obronność, z których mogłaby także skorzystać Ukraina.

 

"Koalicja chętnych" pozwala członkom NATO na wspólne działania poza formalną strukturą Sojuszu, co pozwala uniknąć potencjalnego weta ze strony państw, które nie chcą angażować się w działania militarne na rzecz Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski: Chcemy działać szybciej

We wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się z premierem Belgii Bartem De Weverem. 

 

- Omawialiśmy kwestię "koalicji chętnych". Jest to koalicja wielonarodowa. W ostatnim spotkaniu w Paryżu wzięło udział ponad 20 krajów. Odbyło się osobne spotkanie naszych dowódców wojskowych. Idziemy naprzód. Chcemy działać szybciej - oświadczył Zełenski. 

 

Prezydent dodał, że są omawiane opcję, iż całkowite zawieszenie broni może otworzyć drogę do dyplomatycznego zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie, która na pełną skalę trwa od lutego 2022 roku.

 

- "Koalicja chętnych" może pojawić się w Ukrainie po całkowitym zawieszeniu broni. Jest zbyt wcześnie, aby mówić o infrastrukturze, ale ważne jest, aby Belgia znalazła się wśród wiodących krajów, które również wspierają ten obszar - zauważył Zełenski.

 

Zełenski poinformował, że w czwartek w formacie Ramstein odbędzie się dyskusja na temat "koalicji chętnych", a w piątek na temat systemów obrony powietrznej Patriot i dodatkowych pakietów obronnych. Według prezydenta podniesiona też będzie kwestia wspólnych działań państw, które byłyby gotowe uruchomić produkcję uzbrojenia w Ukrainie.

Paulina Godlewska / pbi / PAP / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie