Marcin Porzucek zaskoczył prowadzącą. "O czym pan mówi?"

- Deklaracja Donalda Trumpa z kampanii wyborczej, czyli "najpierw Ameryka" jest wdrażana - powiedział Marcin Porzucek w "Debacie Gozdyry". Poseł PiS mówił także o polityce Kamali Harris i jej "skrajnie lewicowych" postulatach. - Przepraszam, o czym pan mówi? - zapytała w pewnym momencie prowadząca.
Goście programu "Debata Gozdyry" w Polsat News rozmawiali we wtorek o decyzjach Donalda Trumpa, takich jak wprowadzenie nowych ceł, które uderzają także w Europę.
Podczas dyskusji poseł PiS Marcin Porzucek przekonywał, że mimo to Donald Trump jest lepszym prezydentem niż byłaby Kamala Harris.
"Debata Gozdyry". Poseł PiS o decyzjach Trumpa: Deklaracja jest wdrażana
- Deklaracja Donalda Trumpa z kampanii wyborczej, czyli "najpierw Ameryka" ("America First" - red.) jest wdrażana, natomiast moim zdaniem można to pogodzić z interesem tej części świata - stwierdził Porzucek.
Ocenił, że w ostatnich wyborach prezydenckich w USA demokraci postawili na osobę, "której nie można było poprzeć".
- Kamala Harris to niebezpieczna postać, która próbowałaby eksportować także do Polski różne skrajnie lewicowe postulaty - powiedział.
WIDEO: Marcin Porzucek w "Debacie Gozdyry"
Poseł dopytywany o to, o jakie postulaty chodzi, wyjaśniał: - Choćby takie, jakie próbowała wprowadzić w Kalifornii, pracując jeszcze w wymiarze sprawiedliwości. To mogłyby być naciski na polską administrację, aby implementować przepisy dot. sprawy LGBT, małżeństw homoseksualnych, adopcji dzieci.
W pewnym momencie zdziwiona Agnieszka Gozdyra przerwała politykowi. - Przepraszam, panie pośle, o czym pan mówi?
- Pani nie wie, ale ludzie wiedzą, jak to wygląda w Stanach Zjednoczonych - odparł Marcin Porzucek.
Czytaj więcej