Rosja na specjalnych warunkach? Biały Dom tłumaczy się z decyzji

Rosja nie została obłożona żadnymi nowymi cłami amerykańskimi, ponieważ jest obecnie w trakcie rozmów pokojowych - stwierdził Kevin Hassett, doradca ekonomiczny Donalda Trumpa. W jego ocenie prezydent USA nie chce komplikować rozmów pokojowych dodatkowymi kwestiami.
- Trwają negocjacje z Rosją i Ukrainą i myślę, że prezydent podjął decyzję, aby nie łączyć tych dwóch kwestii - oświadczył Hassett na antenie ABC News.
- Nie oznacza to, że Rosja, w pełnym tego słowa znaczeniu, będzie traktowana zupełnie inaczej niż każdy inny kraj, ale Rosja jest jednym z niewielu krajów, który nie podlega tym nowym cłom - dodał doradca Trumpa.
Cła nie dla Rosji. Biały Dom wskazuje na negocjacje pokojowe
W ocenie Hassetta negocjacje wpływają na tysiące istnień ludzkich i na tym właśnie skupia się teraz prezydent USA Donald Trump. Hassett podkreślił, że USA nie chcą komplikować negocjacji dodatkowymi kwestiami handlowymi, gdyż mogłoby to negatywnie wpłynąć na cały proces.
ZOBACZ: Ukraińcy legalnie przebywający w USA otrzymali niepokojącą wiadomość. Władze mówią o pomyłce
W środę wieczorem prezydent Trump podpisał rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" w wysokości co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy; w przypadku towarów z UE wyniosą one 20 proc.
W niedzielę na pokładzie Air Force One rozmawiał z dziennikarzami na temat ceł nałożonych na Europę. Zaznaczył, że choć europejscy przywódcy "przychodzą do stołu" i chcą rozmawiać, to "nie będzie rozmów, dopóki nie zapłacą nam dużych pieniędzy co roku, po pierwsze za teraźniejszość, ale także za przeszłość". Trump nie wyjaśnił, co ma na myśli, lecz sugerował, że miałaby to być rekompensata za to, że Europa "zabrała (Ameryce) wiele majątku".
Czytaj więcej