Tajwan nie da się sprowokować Trumpowi. Powstanie nowa strategia

- Tajwan nie ma zamiaru wprowadzać ceł odwetowych na Stany Zjednoczone - oświadczył w niedzielę prezydent Tajwanu Lai Qingde i zapowiedział wprowadzenie nowej strategii rozwoju kraju. Jest to odpowiedź na środową decyzję Donalda Trumpa, który nałożył 32-procentowe taryfy na towary importowane z wyspy.
Lai wymienił pięć konkretnych kroków, które zamierza podjąć jego administracja, by poprawić warunki handlu z USA i zapewnić "stabilny rozwój gospodarczy" Tajwanu.
Tajwan nie chce iść na wojnę z Trumpem. Zamiast tego wsparcie dla lokalnych firm
Zwiększenie zakupów (w tym uzbrojenia) i inwestycji w USA, pomoc dla lokalnych firm, przygotowanie długoterminowych strategii rozwoju, ustanowienie nowych ram współpracy oraz skuteczniejsze wsparcie dla sektora prywatnego zostały wskazane jako główne filary nowej strategii rządzącej partii DPP.
ZOBACZ: Podmorskie kable zniszczone. Tajwan wskazuje na Chiny
Jak oświadczyła rzecznik prasowa rządu Karen Kuo, Lai przeprowadził już rozmowy z krajowymi przedsiębiorcami. - Jeśli rzetelnie przeanalizujemy relacje gospodarcze Tajwanu z USA, łatwo zauważyć, że eksport do USA zajmuje jedynie 23 proc. łącznej sumy naszego eksportu. Jeżeli tylko podejmiemy odpowiednie działania, będziemy mogli złagodzić efekt nowych ceł, nie możemy panikować - powiedział po spotkaniu.
Tajpej stawia na koncyliację, Pekin na konfrontację
Prezydent przypomniał także o wkładzie Tajwanu w rozwój gospodarczy USA i zaapelował o wzmocnienie dwustronnej współpracy, by problemy rozwiązywane były na drodze wzajemnych dyskusji.
ZOBACZ: Chiny odpowiadają na ruch Donalda Trumpa. Pekin zdecydował o nałożeniu ceł na wszystkie towary
Decyzja Tajpej stoi w kontraście do niedawnego oświadczenia Pekinu, który zapowiedział już zastosowanie 34-procentowych ceł odwetowych na amerykańskie towary i oskarżył Waszyngton o "jednostronne zastraszanie".
Źródło: RFI
Czytaj więcej