Tragiczne trzęsienie ziemi w Azji. Ponad tysiąc ofiar i kilka tysięcy rannych

Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Azji wzrosła do 1002, a rannych do co najmniej 2376. Ponadto 30 osób jest nadal zaginionych, co podały media państwowe w Mjanmie. Z kolei w Tajlandii do tej pory potwierdzono dziewięć zgonów.
W piątek wstrząsy o sile 7,7 stopnia nawiedziły Mjanmę, były też odczuwalne w sąsiedniej Tajlandii. "Infrastruktura taka jak drogi, mosty i budynki odczuła skutki trzęsienia ziemi powodując ofiary śmiertelne i obrażenia wśród ludności cywilnej. Trwa akcja poszukiwawczo ratunkowa w nawiedzonych terenach" - podały media państwowe.
Najbardziej zniszczone zostało miasto Mandalay, drugie co do wielkości w Mjanmie, które znajdowało się najbliżej epicentrum. W piątek władze dawnej Birmy wystosowały apel do społeczności międzynarodowej o pomoc w postaci leków i sprzętu medycznego.
Trzęsienie ziemi w Mjanmie. Ogromne zniszczenia
Amerykańska Służba Geologiczna (USGS) ocenia, że liczba ofiar śmiertelnych w Mjanmie może przekroczyć 10 tys. a straty materialne mogą przewyższyć produkt krajowy brutto tego kraju. W sobotę do tego kraju przybył 37-osobowy zespół ratowników z Chin, przywożąc leki i sprzęt do poszukiwania osób znajdujących się pod gruzami.
ZOBACZ: Polacy przeżyli trzęsienie ziemi w Bangkoku. "Sceny jak z filmu"
Jak informuje Reuters, powołując się na agencję TASS, Rosja wysłała do Mjanmy 120 doświadczonych ratowników z psami wyszkolonymi do udziału w akcjach ratunkowych i lekarzy. Z kolei prezydent USA Donald Trump poinformował, że rozmawiał z władzami tamtego państwa i zadeklarował, że jego administracja udzieli jakiejś formy pomocy.
W sąsiedniej Tajlandii uszkodzony zostały setki budynków, w tym wieżowce w stołecznym Bangkoku odległym o 1000 km od epicentrum. W sobotę podjęto tam intensywną akcję ratunkową, której celem jest uratowanie robotników uwięzionych pod gruzami 33-piętrowego wieżowca. Do tej pory potwierdzono dziewięć ofiar śmiertelnych.
Czytaj więcej