Silne trzęsienie w Azji. Zawalone budynki, uwięzieni ludzie. Są ofiary

Potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 nawiedziło w piątek Mjanmę. Wstrząsy były odczuwalne także w wielu innych krajach regionu, między innymi w Tajlandii czy Indiach. Według wstępnych doniesień w Bangkoku runął wieżowiec. Jak poinformował minister obrony Tajlandii, trzy osoby zginęły, a 90 uważa się za zaginione.
Amerykańska USGS - Narodowa Służba Geologiczna - informuje o trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,7, które nawiedziło środkową Mjanmę. Pojawiło się ok. 16 km na północny-zachód od miasta Sikong, krótko przed godz. 13 czasu lokalnego (7:20 w Polsce ok. godz. 12.50 czasu lokalnego (ok. godz. 7.20 w Polsce).
To najsilniejsze trzęsienie ziemi na świecie w tym roku. Hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, położone było na głębokości 10 km. Żywioł, którego epicentrum znajdowało się w Mjanmie, doprowadził do zniszczenia mostu. Konstrukcja runęła do rzeki Irwadi.
Trzęsienie ziemi w Azji. Zniszczenia w Bangkoku, wieżowiec runął
Wstrząsy dotarły także do sąsiednich krajów - Indii oraz Tajlandii. W Bangkoku żywioł spowodował kołysanie się budynków. Z wielu z nich ewakuowano mieszkańców. Na jednym z nagrań zamieszczonych w sieci widać, jak wieżowiec w mieście runął na ziemię. Trwa tam akcja poszukiwawczo-ratownicza.
Według informacji ministra obrony Phumtham Wechayachai w związku z katastrofą zginęły trzy osoby, a 90 uznano za zaginione.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi we Włoszech. Ludzie spali na ulicach, zamknięto szkoły, zabrakło prądu
Ludzie w panice wybiegali z wieżowców i hoteli. Trzęsienie było na tyle silne, że podczas wstrząsów woda wylewała się z basenów znajdujących się na dachach drapaczy chmur. Nie ma informacji o szkodach lub ofiarach.
BBC z Bangkoku: Panika na ulicach
Bui Thu, pracująca dla BBC, przekazała mediom, że ziemia po raz pierwszy zatrzęsła się, gdy ta gotowała obiad. - Byłam bardzo zdenerwowana, bardzo spanikowana. Nie wiedziałam, co to było, ponieważ minęło chyba dziesięć lat, odkąd Bangkok miał tak silne lub potężne trzęsienie ziemi - przyznała dziennikarka.
- W moim mieszkaniu widzę tylko pęknięcia na ścianach, a przez okna wodę wylewającą się z basenów. Ludzie na ulicy po prostu krzyczą - relacjonowała.
Agencja AFP poinformowała, że premier Tajlandii ogłosiła stan wyjątkowy w stolicy kraju - Bangkoku. W związku z dramatyczną sytuacją premier Paetongtarn Shinawatra postanowiła także przełożyć zaplanowane na piątek podróże i zwołać nadzwyczajne posiedzenie rządu. Jednak jej zastępca wicepremier Anutin Charnvirakul zdementował informacje o wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Na groźny żywioł zareagowała Giełda Papierów Wartościowych w Tajlandii, która zawiesiły wszystkie transakcje na popołudniową sesję. "Zamknięcie dotyczy wszystkich rynków, w tym SET, Market for Alternative Investment (MAI) i Thailand Futures Exchange (TFEX), na dzisiejszą sesję popołudniową" - podano w komunikacie.
Czytaj więcej