Kandydaci wzywają do debat. "Spijanie sobie z dziupków"

- Konkurenci się obudzili, bardzo dobrze. Czas na to, żeby się obudzili - w ten sposób do propozycji debaty ze Sławomirem Mentzenem i Karolem Nawrockiego odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Z kolei Szymon Hołownia stwierdził, że rozmowa między prawicowymi politykami "będzie spijaniem sobie z dziubków", a ich środowiska polityczne wcześniej "umówiły się na pakt o nieagresji".
Prezydent Warszawy w czasie swojej wizyty w Kutnie odpowiedział na pytanie, czy byłby chętny na debatę z kontrkandydatami na antenie Polsat News. - Od pół roku, dokładnie pół roku temu zaczęły się przygotowywania do prawyborów (…) już wtedy mówiłem, że oczywiście, będą debaty. Nasze sztaby nad tym pracują i bardzo dobrze - stwierdził kandydat Koalicji Obywatelskiej.
- Proponuje debatę o tym, co trzeba zmienić, co jest absolutnie racjonalne i dzisiaj ten zdrowy rozsądek powinien w naszej rozmowie dominować - zaznaczył.
- Jeżeli na serio chcemy debatować, rozmawiać to niech to będzie dzisiaj spokojna, racjonalna rozmowa. Tego dzisiaj Polska potrzebuje - dodał.
Szymon Hołownia zwrócił się do Sławomira Mentzena. "Na te pytania musi odpowiedzieć"
Marszałek Sejmu przekazał reporterowi Polsat News w Sejmie, że kandydat Konfederacji, aby ubiegać się o urząd prezydenta, musi odpowiedzieć na cztery pytania.
ZOBACZ: Sensacyjny powrót. Senyszyn zawalczy o Pałac Prezydencki
Jak wymienił, dotyczą one ściskania dłoni z Władimirem Putinem, gaszenia przez Grzegorza Brauna świecy chanukowej, likwidacji zasiłku pogrzebowego i świadczenia 800+ oraz ukarania więzieniem kobiety, która zaszła w ciąże z powodu gwałtu.
- Na te pytania musi odpowiedzieć, jeśli chce być prezydentem, stanąć w ogóle w tym wyścigu, musi skonfrontować się z tymi pytaniami - zwrócił się do kandydata Konfederacji Szymon Hołownia.
- Mam nadzieje, ze podejmie to wyzwanie, a nie jak okaże się tchórzem, który będzie dalej objeżdżał Polskę i mówił tylko do swoich wyznawców - podkreślił.
Karol Nawrocki wzywa Rafała Trzaskowskiego. "Mam nadzieję, że nie stchórzy"
Podczas czwartkowej konferencji do chęci debaty odniósł się także kandydat wspierany przez PiS Karol Nawrocki. - Staję dzisiaj w Końskich, aby wezwać Rafała Trzaskowskiego do debaty na temat bezpieczeństwa, przyszłości bezpieczeństwa państwa polskiego. Wzywam Rafała Trzaskowskiego do walki na argumenty fair play w dyskusji o bezpieczeństwie państwa polskiego w obliczu sytuacji międzynarodowej i sytuacji na naszych granicach - powiadomił.
- Jesteśmy w miejscu, z którego już raz Trzaskowski, nie zachował się jak mężczyzna. Nie podjął debaty prezydenckiej w Końskich. Mam nadzieję, że w ciągu ostatnich pięciu lat pierwiastek męskości Rafała Trzaskowskiego jest już na odpowiednim poziomie i nie stchórzy, aby debatować ze mną o tym, co najważniejsze - przypomniał prezes IPN.
ZOBACZ: Kto prowadzi najlepszą kampanię prezydencką? Nowy sondaż z zaskakującymi rezultatami
- Uznaję, że bezpieczeństwo powinno być linią demarkacyjną polskiego sporu politycznego i być może w tej debacie, jeżeli Rafał Trzaskowski zachowa się, jak mężczyzna, a nie jak chłopak w leginsach, dojdziemy do podobnych wniosków w niektórych kwestiach, ale są też rzeczy, które na dzień dzisiejszy nas dzielą i to powinni usłyszeć wszyscy wyborcy - dodał.
Karol Nawrocki wyraził chęć debaty. "On jest dla mnie punktem odniesienia"
Obecna na miejscu reporterka Polsat News zadała pytanie Nawrockiemu czy oprócz debaty z kandydatem KO zgodziłby się na debatę z kandydatem Konfederacji. Sławomir Mentzen ogłosił chęć debaty podczas czwartkowego wydania programu "Graffiti". - Jestem gotowy debatować z Rafałem Trzaskowskim, chyba że stchórzy - powiedział Mentzen. Następnie wyraził również chęć na starcie 1:1 z Karolem Nawrockim.
ZOBACZ: Mentzen chce debaty prezydenckiej w Polsat News. "Chyba, że stchórzy"
Odpowiadając, Karol Nawrocki stwierdził, że mógłby debatować z każdym z tych kandydatów, jednak większy nacisk stawia na debatę z obecnym prezydentem Warszawy. - Ja diagnozuję jedno zło w tej kampanii wyborczej, tym złem jest Rafał Trzaskowski, a więc kandydat wystawiony i prowadzony przez Donalda Tuska. Domknięcie systemu i jednowładztwo w państwie polskim przy ewentualnym zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego w moim uznaniu będzie dramatem państwa polskiego w zakresie polityki finansowej i ideologicznej - mówił.
- Cały swój wysiłek kumuluję w zatrzymaniu planu Donalda Tuska, który polega na zainstalowaniu Rafała Trzaskowskiego w Pałacu Prezydenckim. On jest dla mnie punktem odniesienia. Jego wzywam na debatę w konkretnym, jednak temacie bezpieczeństwa, czyli najważniejszym temacie w kampanii wyborczej - powiedział Nawrocki.
- W wielu konwencjach jestem gotowy do debaty z każdym. Diabeł tkwi w szczegółach tych debat (...) Ja zgłaszam swoją gotowość do debatowania o ważnych, istotnych sprawach z każdym kontrkandydatem. Jestem do tego przyszykowany i gotowy - podkreślił.
Czytaj więcej