"Nie powinno wejść w życie". RPO nie popiera ograniczenia prawa do azylu

aktualizacja: Polska
"Nie powinno wejść w życie". RPO nie popiera ograniczenia prawa do azylu
Polsat News
Profesor Marcin Wiącek

- Ta ustawa nie powinna wejść w życie - powiedział Marcin Wiącek o ustawie uniemożliwiającej składanie wniosków o azyl. Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślił, że takie zmiany można wprowadzać tylko w stanie wyjątkowym lub wojennym, a to wymusiłoby zmianę datę wyborów prezydenckich. W "Graffiti" prawnik zwracał także uwagę na problemy z praworządnością w Polsce.

Rzecznik Praw Obywatelskich w studiu Polsat News przypomniał, że przekazał swoją opinię do Sejmu, Senatu i prezydenta na temat zawieszenia składania wniosków o azyl. Jego zdaniem jest to rozwiązanie, które można wprowadzić tylko w stanie wojennym lub wyjątkowym.

RPO: Ustawa azylowa nie powinna wejść w życie

- Zawieszenie wolności lub praw konstytucyjnych (...) jest, w świetle polskiej konstytucji, możliwe wyłącznie po wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. Nie jest dopuszczalne wprowadzenie ustawami i rozporządzaniami takich quasi-stanów nadzwyczajnych - powiedział Marcin Wiącek.

 

ZOBACZ: Ustawa o ograniczeniu prawa do azylu. Sejm zdecydował

 

RPO przypomniał, że w świetle współczesnego prawa uchodźczego każdy człowiek, który poszukuje schronienia w danym państwie, ma prawo do tego, aby jego wniosek rozpatrzono. Podkreślił, że wniosek ten "niekoniecznie musi zostać rozpatrzony pozytywnie", ale wedle prawa nie można go odrzucać z góry.

 

Profesor powiedział, że Polska w momencie zagrożenia granicy nie musi stosować się do międzynarodowego prawa i konwencji genewskiej o prawie uchodźczym, ale zaproponowane przez rząd rozwiązanie nie jest odpowiednio sformułowane. - Została tu przekroczona granica proporcjonalności - powiedział rzecznik.

 

ZOBACZ: Karol Nawrocki uderzył w Donalda Tuska. "Granica nie jest strzeżona przez państwo polskie"

 

W ustawie przewidziano, że o azyl wciąż będą mogły ubiegać się kobiety, dzieci, osoby ranne lub, których sytuacja jest wyjątkowa. Ten krok RPO ocenił pozytywnie.

 

- Każdy wyjątek od tej reguły, jaka została wprowadzona, należy ocenić pozytywnie, bo ci ludzie będą mieli zagwarantowane prawo do ubiegania się o status uchodźcy - powiedział.

"Prawa konstytucyjnego nie można wyłączać"

Mimo tych pozytywnych wyjątków, rzecznik nie uważa, aby prawo do ubiegania się o azyl można było zmienić ustawą. 

 

- Prawo azylowe, tak jak każde inne prawo konstytucyjne można tylko ograniczać, a nie można go wyłączyć (...). Ta ustawa nie powinna wejść w życie - podkreślił rzecznik. 

 

Wcześniej - we wtorek - podczas posiedzenia Rady Ministrów premier apelował do prezydenta o jak najszybsze podpisanie przeprocedowanej ustawy. 

 

- Ja tutaj mam, kochany panie prezydencie, może pan zobaczy - jeżeli kamery uchwycą - rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące tego czasowego ograniczenia prawa do składania wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej i, mówiąc po polsku, w skrócie, zawieszające prawo do składania wniosków o azyl. Cały czas czekamy na pana podpis, to rozporządzenie jest gotowe. Gdyby pana podpis się pojawił choćby dzisiaj rano, w tej chwili przyjęlibyśmy to rozporządzenie - powiedział Donald Tusk.

 

Marcin Wiącek w "Graffiti": Prokuratura nie jest niezależna od lat

Rzecznik praw obywatelskich stwierdził, że w przypadku jakiegokolwiek przesłuchania polityków opozycji, takie czynności powinny zostać odpowiednio zabezpieczone "pod kątem bezstronności i respektowania praw uczestników".

 

ZOBACZ: Nowy wpis premiera. Tusk komentuje sprawę prokurator Wrzosek

 

- Zwróćmy też uwagę, że od 2016 roku prokuratura, nie mam namyśli konkretnych osób, systemowo nie jest niezależna. Prokuratura powiązana jest unią personalną z rządem z uwagi na to, że minister sprawiedliwości jest też prokuratorem generalnym o niezwykle silnych kompetencjach względem prokuratorów - powiedział RPO.

 

Powiedział, także że każde postępowanie "powinno być prowadzone w taki sposób, aby jego wizerunek czy odbiór społeczny (...) został szczególnie zabezpieczony".

 

Profesor powiedział, że jeśli chodzi o praworządność wciąż jest "wiele kwestii, które należy rozwiązać w drodze ustawodawczej". - Aby kryzys praworządności, bo on jest stwierdzony, aby uchylić jego skutki. Mamy teraz ogromny kryzys sądowniczy - powiedział. 

 

- Jesteśmy w takim czasie, że obywatel nie wie czy wyrok sądu w jego sprawie jest skuteczny, bo wydał go sędzia powołany w tym roku, czy tamtym. Źródła tych problemów są w zmianach z 2015 roku w Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawa z 2017 roku  o Krajowej Radzie Sądownictwa - doprecyzował prawnik. 

Aldona Brauła / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie