Vance i Hegseth pisali o "pasożytnictwie" Europy. Dziennikarz wszystko opublikował

- Nienawidzę tego, że znów ratujemy Europę - miał wyznać wiceprezydent USA J.D. Vance na komunikatorze Signal, uzasadniając sceptycyzm co do ataku Stanów Zjednoczonych na rebeliantów Huti. Zapis rozmowy Vance'a z innymi wysokimi przedstawicielami amerykańskiej administracji ujrzał światło dzienne dzięki redakcji "The Atlantic". Jeszcze bardziej szokujące słowa popłynęły z ust Pete'a Hegsetha.
Stany Zjednoczone zaczęły atakować cele związane z rebeliantami Huti w Jemenie 15 marca. Zanim tak się jednak stało, przebieg tajnej operacji dyskutowany był wśród przedstawicieli amerykańskiej administracji za pośrednictwem nieszyfrowanej grupy na Signalu. Jak się w ostatnich dniach okazało, do konwersacji przez przypadek dodano redaktora naczelnego "The Atlantic" Jeffreya Goldberga.
"To żałosne". Vance i Hegseth o "ratowaniu" Europy
W rozmowie na temat ataku na cele rebeliantów Huti udział brał m.in. wiceprezydent USA J.D. Vance, który wątpił w to, czy do ofensywy powinno w ogóle dojść.
"Jeśli uważasz, że powinniśmy to zrobić, zróbmy to. Po prostu nienawidzę tego, że znów ratujemy Europę" - miał napisać.
ZOBACZ: Media: Negocjacje w Rijadze przedłużone. Delegacje USA i Ukrainy spotkają się ponownie
W odpowiedzi na słowa Vance'a sekretarz obrony Pete Hegseth miał przyznać mu rację i potwierdzić, że "całkowicie podziela nienawiść do pasożytnictwa Europy".
"To żałosne" - podsumował.
Atak USA na cele Huti. Wyciekły tajne plany
We wcześniejszych fragmentach rozmowy, które opublikowano na łamach "The Atlantic", J.D. Vance wskazywał na ryzyko, że opinia publiczna nie zrozumie, dlaczego atak jest konieczny.
"Najmocniejszym argumentem za zrobieniem tego jest, jak powiedział POTUS (akronim oznaczający prezydenta Stanów Zjednoczonych – red.), wysłanie sygnału" - pisał, wskazując, że ewentualny atak bardziej pomoże Europie, a nie USA, a to z kolei nie zgodzi się z przekazem Trumpa, że Europa musi sama na sobie polegać.
ZOBACZ: "Mamy najmocniejsze karty". Trzaskowski tłumaczy, jak rozmawiać z Trumpem
Pytany o sprawę Pete Hegseth, zaatakował Jeffreya Goldberga, twierdząc, że jest on "skompromitowanym dziennikarzem", który "rozpowszechnia bzdury". Zapewnił przy tym o skuteczności ataków na cele Huti.
- Nikt nie wysłał nikomu żadnych planów wojennych, to wszystko, co mogę o tym powiedzieć - kategorycznie oświadczył.