Ujawnia kulisy leczenia papieża. Lekarz wspomina najgorszy moment

Świat
Ujawnia kulisy leczenia papieża. Lekarz wspomina najgorszy moment
Marco Ravagli / AP
Papież Franciszek opuścił szpital w niedzielę

Franciszek cieszy się z powrotu do Watykanu, choć jego stan zdrowia wciąż nie pozwala na pełne wznowienie obowiązków i uczestnictwo w spotkaniach. O szczegółach pobytu papieża w rzymskiej poliklinice Gemelli opowiedział jeden z jego lekarzy. - Musieliśmy wybrać: czy zatrzymać się i pozwolić mu odejść, czy spróbować wszystkich możliwych leków i terapii - wspominał dr Sergio Alfieri.

Franciszek, po powrocie do swego watykańskiego apartamentu w Domu Świętej Marty, kontynuuje terapię farmakologiczną oraz fizjoterapię oddechową i ruchową. Papieska rekonwalescencja - według lekarzy - powinna trwać dwa miesiące.

 

Zespół medyczny jest stale obecny przy papieżu, a tlen jest mu podawany zarówno w dzień, jak i nocy. Uruchomiono też całodobowy system pomocy na wypadek nagłych zdarzeń - poinformowała Stolica Apostolska.

Papież Franciszek po wyjściu ze szpitala. W planach nie ma żadnych spotkań

Franciszek walczy o odzyskanie swojego głosu. Zalecono mu, aby unikał spotkań, zarówno indywidualnych, jak i grupowych, a także polecono korzystanie z asysty przy koniecznych czynnościach, począwszy od podawania tlenu po ewentualną interwencję w nagłych przypadkach.

 

Służby prasowe Watykanu podkreślają, że papież nie przyjmuje gości i w ciągu ostatnich dwóch dni widział się tylko ze swoimi najbliższymi współpracownikami. Głowa Kościoła nie ma zaplanowanych żadnych spotkań z innymi przywódcami.

 

ZOBACZ: Papież Franciszek szczerze o stanie swojego zdrowia. "Przechodzę okres próby"

 

Ponadto w środę na pewno nie będzie audiencji generalnej, a przygotowany tekst katechezy zostanie rozesłany w formie pisemnej, tak jak miało to miejsce w ostatnie cztery środy, zaczynając od 14 lutego.

 

Prawdopodobnie to samo stanie się w niedzielę z Aniołem Pańskim, ale nie zostało to jeszcze potwierdzone. Poza tym papież koncelebruje msze i pracuje. "Jest zadowolony z powrotu do Watykanu" - podkreślają przedstawiciele Watykanu.

Papież Franciszek wyszedł ze szpitala. Lekarz wspominał najcięższą noc

Jeden z lekarzy Franciszka, doktor Sergio Alfieri, w wywiadzie dla "Corriere della Sera" wyjaśnił, że najgorszy moment w trakcie hospitalizacji papieża nastąpił po południu 28 lutego, kiedy doszło u niego do kryzysu oddechowego wywołanego skurczem oskrzeli. 

 

- Po raz pierwszy zobaczyłem łzy w oczach niektórych osób, które były wokół niego. Ludzi, którzy, jak zdałem sobie sprawę podczas tego okresu hospitalizacji, szczerze go kochają, jak ojca. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu i istniało ryzyko, że może mu się nie udać - przyznał.

 

ZOBACZ: Papież pokazał się wiernym w oknie. Opuścił klinikę

 

Jak podkreślił lekarz, "musieliśmy wybrać: czy zatrzymać się i pozwolić mu odejść, czy też spróbować wszystkich możliwych leków i terapii, narażając się na bardzo wysokie ryzyko uszkodzenia innych narządów". - Ostatecznie wybraliśmy tę drogę (leczenia) - powiedział dodając, że ostateczna decyzja należała do papieża.

 

Franciszek miał też od początku hospitalizacji nalegać, by zarówno jemu, jak i opinii publicznej były przekazywane prawdziwe informacje na temat jego stanu zdrowia. - Przekazywaliśmy sekretarzom część medyczną, a oni dodawali inne informacje, które papież następnie zatwierdzał. Nic nigdy nie zostało zmienione ani pominięte - wskazał doktor Alfieri.

Agata Sucharska / wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie