Niemcy mogą przysłać więcej migrantów. Zdecydowana reakcja Polski

- Bardzo zaostrzyliśmy kwestię kontroli wniosków składanych przez stronę niemiecką - podkreślił Maciej Duszczyk, mówiąc o procedurze readmisji migrantów. Zwrócił uwagę na spadek liczby przyjmowanych migrantów w tzw. procedurze dublińskiej.

- Wszystkie scenariusze leżą na stole. Jeżeli rząd niemiecki będzie chciał zrealizować to, co zapowiada, to nasza reakcja będzie jednoznaczna i bardzo ostra - dodał wiceminister MSWiA.

Chodzi o zapowiedzi przyspieszenia procedury odsyłania migrantów, w tym do Polski.

Więcej migrantów z Niemiec? Duszczyk o łamaniu prawa

- Jeżeli Niemcy będą łamać prawo, będą mówić o tym, że nie przyjmują wniosków azylowych, mimo, że są do tego zobowiązani, to my komunikujemy bardzo jasno, że jakiekolwiek wioski niemieckie dotyczące readmisji, nie będą przyjmowane - podkreślił Maciej Duszczyk.

ZOBACZ: Donald Tusk o deregulacji. "Nie chodzi o reprezentowanie wielkiego biznesu"

Wiceminister zaznaczył, że Polska chce być transparentna w relacjach z nowym rządem Niemiec. - Nie może sobie pozwolić już w tych rozmowach koalicyjnych na jakiekolwiek zapisy, które uderzałyby w interesy Polski i wprowadzałyby tzw. wtórny ruch migracyjny - wskazał.

WIDEO: Maciej Duszczyk w programie "Graffiti"

Duszczyk zaznaczył, że zgodnie z unijnym prawem Niemcy powinni rozpatrzyć wniosek składany przez migrantów, niezależnie od tego, którą granicę unijną przekroczył dany migrant. - Jeżeli wniosek nie zostanie rozpatrzony i będzie próba pozbycia się ich problemu, na który sami sobie zasłużyli, to my nie będziemy rozwiązywać niemieckich problemów polskimi rękoma - oświadczył polityk.

Jak w październiku ubiegłego roku opisywała Interia, Niemcy mogą odsyłać migrantów do Polski na podstawie wspólnotowych przepisów porozumienia dublińskiego oraz na podstawie wzajemnej, polsko-niemieckiej umowy o readmisji.

Relacje z Białorusią. Polska ma dwa warunki do rozmów

Maciej Duszczyk komentował również aktualną sytuację na granicy polsko-białoruskiej.

- Pamiętajmy, że Białorusi zależy na eskalacji problemu. Jesteśmy za deeskalacją. Dzisiaj jest też bardzo istotna rocznica. Dzisiaj mijają cztery lata od uwięzienia Andrzeja Poczobuta - wskazał.

ZOBACZ: Białoruś nie daje za wygraną. Rośnie napięcie na granicy

- My jesteśmy w stanie rozmawiać z Białorusią, ale są dwa podstawowe warunki. Uwolnienie Andrzeja Poczobuta i wydanie nam mordercy polskiego żołnierza, który prawdopodobnie nadal jest na terytorium Białorusi. Wtedy możemy zacząć rozmawiać z Białorusią - podkreślił Duszczyk.

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.

WIDEO: Prezydent na celowniku rosyjskich służb. Przewodniczący komisji ostrzega