Wystarczyła jedna akcja. Rosyjskie śmigłowce wojskowe zniszczone

Świat
Wystarczyła jedna akcja. Rosyjskie śmigłowce wojskowe zniszczone
AP/Sgt. 1st Class Andrew Dickson
Ukraina zestrzeliła rosyjskie śmigłowce (Zdjęcie poglądowe)

Ukraińska armia przekazała, że we współpracy z wywiadem wojskowym dokonała ataku w obwodzie białogrodzkim w Rosji. Za pomocą wyrzutni HIMARS udało się zestrzelić kilka śmigłowców. "Po raz kolejny udowodniliśmy, że dla nie ma rzeczy niemożliwych" - przekazały Siły Operacji Specjalnych Ukrainy w mediach społecznościowych.

Siły Operacji Specjalnych Ukrainy we współpracy z Głównym Zarządem Wywiadowczym, wojskami rakietowymi oraz artylerią, zniszczyły dwa śmigłowce szturmowe Ka-52 i dwa śmigłowce wielozadaniowe Mi-8. Do starcia doszło obwodzie białogrodzkim w Rosji.

Sukces ukraińskiej armii. Rosyjskie śmigłowce zniszczone

Wszystkie śmigłowce zniszczono podczas jednej akcji. Użyto wyrzutni rakietowej Himars.

 

Ka-52 to śmigłowiec szturmowy, który został zaprojektowany jeszcze w Związku Radzieckim. Rosja używa go do rozpoznania i ataków na cele naziemne. Śmigłowce transportowe Mi-8 są wykorzystywane przez siły wroga do transportu personelu i ładunków, a także do wsparcia technicznego innych operacji.

 

ZOBACZ: Koniec kolejnej tury negocjacji Ukraina - USA. Minister poinformował o szczegółach

 

"Wszystkie śmigłowce zostały zniszczone przez uderzenia rakietowe na tyły wroga, gdzie wróg stworzył sobie bazę wypadową dla samolotów - zakamuflowaną pozycję umożliwiającą szybki ruch samolotów lub niespodziewane ataki na Siły Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy. Wróg po raz kolejny pomyślał, że jest nie do zdobycia na głębokich tyłach. Po raz kolejny udowodniliśmy, że dla nie ma rzeczy niemożliwych" - przekazano w komunikacie Sił Operacji Specjalnych Ukrainy w mediach społecznościowych.

Nocny ostrzał Ukrainy. Rosja prowadzi ataki powietrzne na Kijów 

Tego samego dnia ukraińska armia poinformowała, że zestrzeliła 57 z 99 dronów, które Rosja wystrzeliła w różnych godzinach w nocy. Kolejne 36 dronów nie osiągnęło swoich celów. Nie sprecyzowano, co stało się z pozostałymi sześcioma.

 

To już trzecia noc z rzędu, kiedy Rosja prowadzi ataki powietrzne na Kijów i regiony otaczające stolicę. Szef obwodowej administracji wojskowej Mykoła Kałasznik poinformował w mediach społecznościowych, że jedna osoba została ciężko ranna. 37-letni mężczyzna z urazami głowy trafił do szpitala.

 

ZOBACZ: Trwają rozmowy Rosji i USA ws. Ukrainy. Przy stole negocjatorzy objęci sankcjami

 

W nocy z soboty na niedzielę Rosja wystrzeliła w nocy 147 dronów, celując w kilka regionów Ukrainy - poinformowały w niedzielę ukraińskie siły powietrzne. Jednostki ukraińskiej obrony przeciwlotniczej zniszczyły 97 dronów, a 25 nie dotarło do celu. 

 

W Kijowie zginęły co najmniej trzy osoby, w tym 5-letnie dziecko.

 

Do ataków doszło po spotkaniu delegacji ukraińskiej z przedstawicielami USA w Arabii Saudyjskiej. W poniedziałek przedstawiciele USA będą rozmawiać z Rosją. Stany Zjednoczone naciskają na zawarcie po rozumienia pokojowego między Ukrainą a Rosją i mają nadzieję, że do 20 kwietnia uda się osiągnąć szerokie zawieszenie broni w wojnie.

Aldona Brauła / anw / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie