Koniec kolejnej tury negocjacji Ukraina - USA. Minister poinformował o szczegółach

aktualizacja: Świat
Koniec kolejnej tury negocjacji Ukraina - USA. Minister poinformował o szczegółach
Facebook/Rustem Umerov

W Arabii Saudyjskiej zakończyła się kolejna runda rozmów USA - Ukraina. "Dyskusja była produktywna i wartościowa. Poruszyliśmy kluczowe kwestie, w tym energetykę" - poinformował w niedzielę wieczorem minister obrony Ukrainy Rustem Umierow.

"Zakończyliśmy nasze spotkanie z amerykańskim zespołem. Dyskusja była produktywna i wartościowa - poruszyliśmy kluczowe kwestie, w tym energetykę" - poinformował ukraiński polityk. 

 

"Celem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jest zapewnienie sprawiedliwego i trwałego pokoju dla naszego kraju i naszych obywateli, a co za tym idzie, dla całej Europy. Pracujemy nad tym, aby ten cel stał się rzeczywistością" - dodał Rustem Umierow.

 

Wcześniej, informując o rozpoczęciu rozmów w Rijadzie, ukraiński minister przekazał, że "agenda obejmuje propozycje ochrony obiektów energetycznych i infrastruktury krytycznej". Minister dodał, że strona ukraińska będzie pracować nad szeregiem złożonych kwestii technicznych. "Nasza delegacja składa się z ekspertów ds. energii oraz przedstawicieli wojska z komponentów morskiego i powietrznego" - dodał Umierow.

Rozmowy w Rijadzie. Wołodymyr Zełenski komentuje

Toczące się w Rijadzie rozmowy skomentował również prezydent Ukrainy. - Nasz zespół działa w pełni konstruktywnie, rozmowy są bardzo owocne, a praca delegacji trwa - stwierdził.

 

- Bez względu na to, o czym teraz rozmawiamy z naszymi partnerami, konieczne jest wywarcie presji na Putina, aby wydał realny rozkaz zaprzestania ataków. Ten, kto rozpętał tę wojnę, powinien ją zakończyć - dodał Wołodymyr Zełenski.

 

ZOBACZ: Nagła zmiana ws. negocjacji USA - Ukraina. Podano nową datę

 

Wcześniej agencja AFP podała, powołując się na wysoko postawionego ukraińskiego urzędnika, że Kijów oczekuje po rozmowach w Arabii Saudyjskiej porozumienia co najmniej w sprawie częściowego rozejmu dotyczącego energetyki, infrastruktury cywilnej i zapewnienia swobodnej żeglugi na Morzu Czarnym.

 

Fedir Wenisławski z komisji ds. bezpieczeństwa narodowego w ukraińskim parlamencie zapowiedział na antenie Radia NV, że delegacje będą uzgadniać listę obiektów, które nie mogą być celem ataków rosyjskich. - Taki spis jest przygotowany i nasza delegacja wiezie go do Rijadu. Na pewno będą jeszcze jakieś uzgodnienia w sprawie wstrzymania ognia, ale wszystko zależy od stanowiska naszego wroga - dodał.

W poniedziałek rozmowy USA - Rosja

Kilka dni wcześniej, 18 i 19 marca, prezydent USA Donald Trump przeprowadził rozmowy telefoniczne z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Po tych rozmowach Biały Dom podał, że kolejna runda negocjacji w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie odbędzie się w nadchodzących dniach w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

 

Początkowo informowano, że do spotkania delegacji USA z Ukrainą dojdzie w poniedziałek, 24 marca. W sobotę wieczorem Zełenski poinformował jednak, że spotkanie delegacji ukraińskiej i amerykańskiej zostanie zorganizowane już w niedzielę.

 

Na poniedziałek zaplanowane są z kolei rozmowy delegacji USA i Rosji. Doradca Władimira Putina Jurij Uszakow zapowiedział, że eksperci z Rosji i Stanów Zjednoczonych przedyskutują sposoby zapewnienia bezpiecznego przewozu towarów na Morzu Czarnym. W składzie rosyjskiej delegacji znajdą się Grigorij Karasin, były dyplomata, który kieruje obecnie Komisją Spraw Zagranicznych Rady Federacji (wyższej izby parlamentu), oraz Siergiej Biesieda, doradca szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

 

ZOBACZ: Rosja ma rozmawiać z Ukrainą. Kreml wskazał na "złożoną kwestię"

 

Karasin powiedział w sobotę mediom, że ma nadzieję "co najmniej na jakiś postęp" i podkreślił, że na rozmowy jedzie w nastroju "walecznym i konstruktywnym". - Delegacja udaje się do Arabii Saudyjskiej w niedzielę i wróci we wtorek, a jej celem jest rozwiązanie co najmniej jednej sprawy - dodał.

 

Rosyjski niezależny politolog Kiriłł Rogow ocenił, że dążenie Rosji do porozumienia dotyczącego Morza Czarnego "ma sens", bo Ukraina unieruchomiła większość rosyjskiej floty na tym akwenie i "kontroluje większość morza przy pomocy dronów morskich" - przekazał "Washington Post". - Putin nie ma tam przewagi, więc dla niego jest to korzystne, by zgodzić się na częściowe zawieszenie broni na tym obszarze - podkreślił ekspert.

dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie