Zuchwała kradzież. Złodziej połknął kolczyki od Tiffany'ego

Po niemal dwóch tygodniach policja z Orlando w USA odzyskała diamentowe kolczyki, które ukradł mieszkaniec Teksasu. 32-latek przechytrzył pracowników sklepu jubilerskiego i zabrał biżuterię wartą niemal 800 tys. dolarów. Łup połknął podczas zatrzymania, myśląc, że policja go nie znajdzie.
Pod koniec lutego Jaythan Gilder skontaktował się z jednym ze sklepów Tiffany&Co na Florydzie i podał się za przedstawiciela zawodnika NBA z Orlando Magic. Posługując się pseudonimem "Shawn" umówił się na zakupy, a kiedy dotarł na miejsce, zaproszono go do specjalnego pokoju na tyłach sklepu.
Floryda. Napad na jubilera
Sprzedawca zaprezentował mu kolczyki wycenione na 769 tys. dolarów i pierścionek z diamentem, wart 587 tys. dolarów. Po kilku minutach rozmowy Gilder zabrał biżuterię i zaczął uciekać. Obsługa próbowała go zatrzymać, ale bezskutecznie. W trakcie szarpaniny, do której doszło pracownikom salonu udało się odzyskać pierścionek.
ZOBACZ: Największa w historii kradzież kryptowalut. Sprawcami hakerzy z Korei Północnej
32-latek uciekł z dwoma parami kolczyków. Dzięki nagraniom ze sklepu, a także z parkingu przed centrum handlowym, policja sprawnie ustaliła prawdziwą tożsamość złodzieja oraz jakim samochodem się porusza.
Połknął łup żeby uniknąć oskarżenia
Kilka godzin później został zatrzymany przez policję na jednej ze stanowych autostrad. W trakcie wykonywania czynności policja zauważyła, że Gilder coś połyka. Później zapytał funkcjonariuszy, czy usłyszy zarzut "za coś, co ma w żołądku".
ZOBACZ: Czołg z Pruszkowa skradziony. Prawie 40-tonowej maszyny poszukuje policja
- Gdy Gilder został aresztowany, stawiał opór i widziano go, jak połykał kilka przedmiotów, które uważano za skradzione kolczyki. Dzięki pomocy biura szeryfa hrabstwa Washington śledczy wykonali nakaz przeszukania w celu zlokalizowania skradzionego mienia - przekazała policja magazynowi People.
Po przewiezieniu go do aresztu w Washington na Florydzie, wykonano mu zdjęcie rentgenowskie, które ujawniło kolczyki w żołądku. W piątek Departament Policji w Orlando piątek poinformował, że po dwóch tygodniach odzyskał kolczyki "usunięto z organizmu" oskarżonego.
ZOBACZ: Napad na willę w Józefowie. Zaatakowali małżeństwo i uciekli z łupem
Po porównaniu numerów seryjnych potwierdzono, że to te same, które zniknęły ze sklepu Tiffany&Co. Kolczyki oczyszczono i odesłano.
Po przejrzeniu akt policja odkryła, że Gildera oskarżono o "niemal identyczny napad" w sklepie Tiffany & Company w Teksasie. Po odzyskaniu biżuterii mężczyzna został przewieziony do Orange County, gdzie postawiono mu zarzuty rozboju i kradzieży pierwszego stopnia.
