"Putin modlił się za Trumpa". Szokujący wywiad amerykańskiego negocjatora

Świat
"Putin modlił się za Trumpa". Szokujący wywiad amerykańskiego negocjatora
AP/Susan Walsh
Władimir Putin miał się modlić za Donalda Trumpa

- Kiedy prezydent (Donald) Trump został postrzelony, (Władimir) Putin poszedł do lokalnego kościoła i modlił się (...) a potem nakazał namalować jego portret - ujawnił w nowym wywiadzie Steve Witkoff. Specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu nakreślił także przyszłość okupowanych terytoriów Ukrainy, sugerując wiążący status nielegalnego referendum rosyjskiego w 2014 roku.

Steve Witkoff, specjalny wysłannik Donalda Trumpa, odwiedził Moskwę już dwa razy. W rozmowie z prawicowym dziennikarzem Tuckerem Carlsonem wyjawił, jak obie przebiegały wizyty. Powiedział, że drugie spotkanie "stało się osobiste" ze względu na gest Władimira Putina.

Władimir Putin modlił się za Donalda Trumpa

Prezydent Rosji, po zamachu na Donalda Trumpa, miał się zmartwić do tego stopnia, że poszedł do lokalnej cerkwi, aby gorliwie modlić się za przywódcę Stanów Zjednoczonych.

 

- Kiedy prezydent został postrzelony, poszedł do lokalnego kościoła, spotkał się ze swoim kapłanem i modlił się za prezydenta - powiedział Witkoff o Putinie.

 

ZOBACZ: Nowy pomysł Donalda Trumpa. Chodzi o ukraińskie elektrownie

 

Dodał, że opowiedział tę sentymentalną historię Trumpowi, który był "wyraźnie wzruszony". Co więcej, podczas tej samej wizyty Władimir Putin miał wręczyć Witkoffowi "piękny portret" Trumpa wykonany przez jednego z czołowych artystów rosyjskich. Obraz trafił później w ręce prezydenta USA, któremu gest niezwykle się podobał. 

 

- Modlił się za prezydenta, nie dlatego, że był prezydentem Stanów Zjednoczonych lub mógł nim zostać, ale dlatego, że był jego przyjacielem. Modlił się za przyjaciela. Czy wyobrażasz sobie siedzenie i słuchanie takich rozmów? Wróciłem do domu, przekazałem tę wiadomość naszemu prezydentowi i wręczyłem obraz. Oczywiście, że go bardzo poruszył - powiedział Witkoff.

Rozejm w Ukrainie. Kluczowe są sporne terytoria 

Specjalny wysłannik powiedział także, że przyszłość rozmów pokojowych i zawieszenia broni zależy od terenów ukraińskich okupowanych przez Rosjan. Witkoff podkreś,ił, że "największym problemem w tym konflikcie" jest Krym i cztery obwody: doniecki, ługański, zaporoski i chersoński. - Są rosyjskojęzyczne, odbyły się referenda, w których zdecydowana większość ludzi wyraziła chęć bycia pod rosyjskim przywództwem. Myślę, że to kluczowa kwestia w konflikcie - powiedział w wywiadzie dla Tuckera Carlsona.

 

ZOBACZ: Polityczny rozłam. Donald Trump cofa dostęp do tajnych informacji czołowym politykom

 

Witkoff dodał, że jest to kwestia priorytetowa, która musi zostać rozwiązana. Według niego, to zawsze był problem, ale "nikt nie chce o tym rozmawiać".

 

Rosja żąda uznania okupowanych terytoriów za swoje terytorium. Ukraina kategorycznie odmawia i nalega na pełne przywrócenie swojej integralności terytorialnej. Nie uznaje także referendów przeprowadzonych w okupowanych obwodach. Wkrótce po ogłoszeniu wyników Prokuratura Generalna Ukrainy wszczęła postępowanie dotyczące głosowań ponieważ władze nie wyraziły zgody na prowadzenie referendum i nie przegłosowały go odpowiednią uchwałą. To czyni głosowanie nieważnym i nielegalnym. Ówczesny unijnej dyplomacji Josep Borell powiedział, że UE nigdy nie zaakceptuje "bezprawnych referendów".

 

ZOBACZ: Trump i Putin kłamali? Nowe informacje o sytuacji w obwodzie kurskim

 

Wysłannik Trumpa wyjaśnił, że Stany Zjednoczone oraz Rosja pracują nad tymczasowym zawieszeniem broni, które ma stać się podstawą dalszych negocjacji pokojowych. Wszystko ma się stać jasne podczas kolejnych negocjacji.


- Ostatecznym celem jest 30-dniowe zawieszenie broni, w trakcie którego porozmawiamy o jego trwałości. Jesteśmy już blisko, ale to 30-dniowe zawieszenie broni pozwoli ustalić wszystkie warunki panujące na polu walki - dlatego właśnie zacząłem od Kurska - powiedział.

pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie