Pryszczyca coraz bliżej. Polscy sąsiedzi walczą z ogniskami choroby

Ogniska pryszczycy pojawiły się na Słowacji, tuż przy granicy z Węgrami. Zdaniem słowackiego ministra rolnictwa najprawdopodobniej dojdzie do wybicia całych stad zwierząt, w których wykryto przypadki choroby. Czeskie władze postanowiły z kolei wprowadzić blokady na transport zwierząt hodowlanych pochodzących z sąsiadującego kraju. W Polsce Pryszczyca ostatni raz pojawiła się w 1971 r.
Według informacji przekazanych przez słowackiego ministra rolnictwa Richarda Takacza na południu Słowacji doszło do wykrycia trzech ognisk pryszczycy. Wszystkie z nich pojawiły się tuż przy granicy z Węgrami.
Jak poinformował, chodzi konkretnie o trzy gospodarstwa hodowlane w powiecie Dunajska Streda. W związku z tym, w najbliższym czasie zbierze się sztab kryzysowy, który podejmie odpowiednie decyzje.
Zdaniem polityka możliwe, że dojdzie do wybicia całych stad zwierząt.
Ogniska pryszczycy na Słowacji. Czeskie władze wprowadzają blokadę
W związku z wykryciem pryszczycy czeskie władze podjęły decyzję, aby wprowadzić zakaz transportu owiec, kóz, trzody chlewnej i bydła pochodzącego ze Słowacji.
ZOBACZ: Niemcy w strachu. Nie są w stanie zabezpieczyć imprez
Zakaz dotyczący podatnych na pryszczycę zwierząt z sąsiedniego kraju czeskie służby weterynaryjne wprowadziły już od północy, jeszcze przed oficjalnym potwierdzeniem wystąpienia choroby. Obowiązują też 24-godzinne kontrole transportów na granicach i wewnątrz kraju.
Podobne rozwiązanie Czesi wprowadzili 6 marca po stwierdzeniu wystąpienia pryszczycy na północy Węgier przy granicy ze Słowacją. Ponieważ choroba nie rozprzestrzeniała się, zakaz odwołano przed trzema dniami.
Czym jest pryszczyca? W Polsce nie ma jej od ubiegłego wieku
Pryszczyca to wysoce zaraźliwa i niebezpieczna dla zwierząt choroba wirusowa. Najbardziej zagrożone są owce, kozy, trzoda chlewna i bydło. W przypadku wybuchu ogniska choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Atakowane są też zwierzęta żyjące dziko.
ZOBACZ: "Cud" w górach. Mężczyzna spędził siedem godzin pod śniegiem
Ostatni raz choroba pojawiła się w Czechosłowacji w 1975 roku. W Polsce ostatni przypadek stwierdzono w 1971 r., a Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (WOAH) uznaje nasz kraj za wolny od pryszczycy,
Choroba nie jest natomiast groźna dla ludzi, którzy mogą się zarazić w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem i jego wydzielinami, a także przez spożycie niepasteryzowanych produktów pochodzących od zakażonych zwierząt.
Czytaj więcej