Korea Północna przeprowadziła kolejny test broni. "Może być użyta w Ukrainie"

Korea Północna przeprowadziła testy nowego systemu przeciwlotniczych pocisków rakietowych, który ma zwiększyć jej gotowość bojową - poinformowała Koreańska Centralna Agencja Informacyjna. Zdaniem ekspertów, testowana broń może zostać wkrótce wykorzystana podczas wojny w Ukrainie. W piątek doszło ponadto do spotkania Kim Dzong Una z byłym rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu.
Zgodnie z przekazywanymi informacjami, test najnowszego systemu nadzorował osobiście przywódca kraju Kim Dzong Un. Nie podano jednak, kiedy dokładnie odbyły się testy.
Kim stwierdził, że wydarzenie pokazało, iż armia Korei Północnej będzie "wyposażona w kolejny system broni defensywnej o godnych pochwały zdolnościach bojowych".
Korea Północna testuje przeciwlotnicze pociski rakietowe
Komunikat w sprawie testów pojawił się zaledwie dzień po tym, jak Korea Południowa rozpoczęła główne, coroczne ćwiczenia wojskowe z udziałem USA. Pjongczang zareagował na nie, nazywając je "próbą przed agresją".
Korea Północna od lat traktuje współpracę wojskową Seulu z Waszyngtonem jako akt wrogości.
ZOBACZ: Korea Północna tworzy nową jednostkę. Będzie wykorzystywać sztuczną inteligencję
W ubiegłym tygodniu Seul oświadczył, że Pjongczang wystrzelił "wiele niezidentyfikowanych pocisków balistycznych", mogących być skierowanymi w amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Korei Południowej.
Pod koniec lutego z kolei Korea Północna przeprowadziła test strategicznych pocisków manewrujących na Morzu Żółtym, który, jak stwierdzono później, wykazał "zdolność do przeprowadzania kontrataków".
Pjongczang może wysłać nową broń do walk w Ukrainie
Ahn Chan-il, który stoi na czele World Institute for North Korea Studies, powiedział AFP, że ostatnie północnokoreańskie testy wydają się być "próbą broni, która ma trafić do rosyjskiego wojska i być użyta w Ukrainie".
Dodał też, że Pjongczang wykorzystuje wspólne ćwiczenia Seulu i Waszyngtonu jako pretekst do opracowywania i eksportowania takiej broni do Moskwy.
Południowokoreańskie i zachodnie agencje wywiadowcze twierdzą, że ponad 10 tys. żołnierzy z północy zostało w zeszłym roku wysłanych do rosyjskiego obwodu kurskiego, aby pomóc odeprzeć ukraińską ofensywę. W lutym wywiad z Seulu stwierdził, że na front trafili kolejni wojskowi Kima.
ZOBACZ: ISW: Putin chce wykorzystać rozmowy pokojowe. Ujawniono cel
Jak powiedział agencji AFP Hong Min, starszy analityk w Koreańskim Instytucie Zjednoczenia Narodowego, powtarzające się testy broni przez Koreę Północną mają na celu "pokazanie rozwoju broni o znaczeniu strategicznym".
- Jeśli Korea Północna poprawia swoje zdolności w zakresie obrony powietrznej i przechwycania rakiet poprzez technologiczną współpracę z Rosją, może to znacząco wpłynąć na plan obronny Korei Południowej - ocenił.
W jego opinii Pjongczang może w szczególności otrzymać od Rosji wsparcie w zakresie wrażliwych systemów radarowych i pojazdów bojowych.
Siergiej Szojgu spotkał się z Kim Dzong Unem
Tradycyjni sojusznicy - Pjongczang i Moskwa - zbliżyli się do siebie jeszcze bardziej po rozpoczęciu pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Od zeszłego roku reżim Kim Dzong Una oskarżany jest ponadto o wysyłanie tysięcy swoich żołnierzy do obwodu kurskiego i wspieranie Kremla dostawami broni.
Zarówno Rosja, jak i Korea Północna nigdy nie potwierdziły oficjalnie wojskowej współpracy w ramach wojny w Ukrainie, ale faktem jest, że w 2024 r. oba kraje, w czasie wizyty Władimira Putina w Pjongczangu, podpisały szeroką umowę zawierającą klauzulę o wzajemnej obronie.
Jak podała agencja TASS, w piątek w Korei Północnej pojawił się były minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, który przekazał Kim Dzong Unowi "pozdrowienia i najlepsze życzenia" od rosyjskiego dyktatora.
W trakcie spotkania Szojgu w samych superlatywach wypowiedział się również o zeszłorocznym traktacie o strategicznym partnerstwie, mówiąc, że "w pełni odpowiada on interesom obu krajów".