"Zaczynamy najlepszy etap kampanii". Szymon Hołownia złożył podpisy w PKW

- Zmiana, która musi się dokonać w Pałacu Prezydenckim, to zmiana prezydenta, który "pałacuje", na prezydenta, który od rana do nocy pracuje dla Polski - powiedział Szymon Hołownia przed siedzibą PKW. Marszałek Sejmu pojawił się tam, aby złożyć 400 tys. podpisów pod swoją kandydaturą. Polityk zapewnił, że "nie będzie żadnej rezygnacji i przekazywania głosów w pierwszej turze" wyborów.
"400 tysięcy podpisów! Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w ich zbiórkę, dziękuję wszystkim, którzy się podpisali. Bez was by się nie udało! Zaraz składamy je w PKW" - poinformował Szymon Hołownia w mediach społecznościowych.
Szymon Hołownia zaczyna "najlepszy etap kampanii". Złożył podpisy w PKW
W sieci lider Polski 2050 zapowiedział na co, chce stawiać nacisk w swojej kampanii prezydenckiej.
"Zaczynamy najlepszy etap kampanii. Przed nami dwa miesiące ciężkiej pracy, wiece, spotkania i rozmowy w miastach i miasteczkach w całej Polsce. Tylko do Wielkanocy planujemy 100 spotkań" przekazał.
ZOBACZ: "Skamląca chihuahua". Coraz ostrzej na linii Mentzen-Hołownia
Po czym dodał: "Cel: przekonać Polaków, że zmiana jest możliwa. Zmiana, a nie zamiana tych na tamtych". Oznajmił także, że zmiana nie powinna oznaczać chaosu, a do wprowadzenia w Polsce zamętu wiedzie w jego ocenie Konfederacja.
Kandydat na prezydenta jasno: Prezydent nie ma "pałacować"
Nieco więcej odnośnie wyborów prezydenckich zdradził podczas konferencji zorganizowanej przed budynkiem PKW.
- Ta zmiana, która musi się dokonać w Pałacu Prezydenckim, to zmiana prezydenta, który "pałacuje", na prezydenta, który od rana do nocy pracuje dla Polski - zaznaczył Szymon Hołownia.
- Pracuje martwiąc się, troszcząc, ale przede wszystkim planując bardzo konkretnie - przy pomocy rady małych i średnich przedsiębiorców - działania na rzecz tych najbardziej wykluczonych. Małych i średnich przedsiębiorców, którzy wciąż nie mogą się doczekać od państwa wsparcia w takim zakresie, jakiego potrzebują. Prezydent musi być dzisiaj głosem tych wszystkich miast, które odwiedzam - podkreślał marszałek Sejmu. - Nie może być, że Polska jest krajem, który ma kilka wielkich metropolii, a pośrodku hula wiatr - nawoływał, poruszając temat konieczności wspierania mniejszych miejscowości w Polsce.
ZOBACZ: Kandydat idealny. Polacy wskazali na pożądane cechy przyszłego prezydenta
- Dzisiaj musimy zbudować nową Polskę i od tego jest prezydent, żeby strategię w tym zakresie przedstawiać. Rząd zajmuje się taktyką. Musi być ktoś, kto myśli strategicznie o tym, jak musi zmienić się cały mechanizm funkcjonowania państwa, żeby zmieniło się na lepsze życie ludzi - przekonywał.
- W sytuacji, gdy trzęsie się świat nie potrzebujemy prezydentów, którzy będą wywracali stolik, bo nam już meble jeżdżą wszystkie, przejechały z jadalni do kuchni. Jeszcze stolik mamy mieć wywrócony? Potrzebujemy prezydenta, który jasno powie, że "jest razem z Polską, razem z obywatelami" - mówił Hołownia.
Szymon Hołownia zadeklarował: Żadnego przekazywania głosów
Marszałek zadeklarował, że będzie do samego końca, do "ostatniej politycznej kropli krwi" walczy o to, aby "Polska była Polską" i mogła wykorzystywać swój potencjał.
ZOBACZ: Szymon Hołownia skomentował ruch prezydenta. "Wstyd"
Później Hołownia podziękował wszystkim za podpisy, a także za wsparcie obecnemu na miejscu Kosiniakowi-Kamyszowi. Zadeklarował, że razem "walczą o to co ważne". Oświadczył również, że "nie będzie żadnej rezygnacji, żadnego przekazywania komukolwiek głosów w pierwszej turze".
- Żadnych taktycznych wybiegów. Ja naprawdę wierzę w to, co robię i mam nadzieję, że w te dwa miesiące uda mi się przekonać kilka milionów RP, żeby uwierzyli w tę zmianę razem ze mną, razem z nami - powiedział lider Polski 2050.