Sprawa Ewy Wrzosek. "Chłopcy i dziewczynki nawarzyli piwa"

Polska
Sprawa Ewy Wrzosek. "Chłopcy i dziewczynki nawarzyli piwa"
Polsat News

- Chłopcy i dziewczynki nawarzyli piwa, a dzisiaj próbują się w taki czy inny sposób bronić - stwierdził w "Debacie Gozdyry" Andrzej Kosztowniak z PiS, odnosząc się do przydzielania prok. Ewy Wrzosek do sprawy tzw. dwóch wież. W związku z tym śledztwem przesłuchiwana była Barbara Skrzypek. Z kolei zdaniem Tomasza Szymańskiego, wiceszefa MSWiA z KO Wrzosek jest ofiarą całej sytuacji.

Barbara Skrzypek była 12 marca w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie przesłuchiwana w charakterze świadka w sprawie spółki Srebrna i tzw. dwóch wież. Trzy dni później bliska współpracownica prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zmarła. Część środowiska politycznego tej partii próbuje łączyć obie sprawy. 

Kosztowniak: Akurat Wrzosek musiała prowadzić to postępowanie?

Osią sporu jest przydzielenie do prowadzenia postepowanie prok. Ewy Wrzosek, której zarzuca się stronniczość polityczną. - W Polsce jest chyba kilkanaście tysięcy prokuratorów, a na pewno jest ich kilka tysięcy. Czy akurat w dziwny sposób pani Wrzosek musiała prowadzić to postępowanie? - pytał Kosztowniak. 

 

Adam Nowak wiceminister rolnictwa z PSL stwierdził, że "można mieć wątpliwości, co do wyłonienia pani Prokurator Ewy Wrzosek i powierzenia jej tej sprawy". Ale łączenie pani prokurator ze śmiercią pani Beaty Skrzypek, która nastąpią kilka dni po przesłuchaniu też jest daleko idącą, może nie tyle manipulacją, co narzucaniem narracji - dodał.

 

- Ale ode mnie pan tego nie usłyszy - wtrącił polityk PiS.  - Nie mówię o panu, ale o pana środowisku politycznym - odparł Nowak. 

 

 

Zdaniem Tomasza Szymańskiego, wiceszefa MSWiA z KO ofiarą całej sytuacji jest Wrzosek. - Próbujecie państwo z PiS-u powiedzieć, że my upolityczniamy prokuraturę, to jest teza absolutnie niewłaściwa i to jest hipokryzja, bo to wy wprowadziliście upolitycznienie prokuratury na najwyższe standardy - powiedział. 

 

- Gdyby prokurator, który nie jest zaangażowany politycznie, podjął decyzję o tym, żeby nie dopuścić pełnomocnika, z różnych przyczyn, to to przesłuchanie powinno być po prostu nagrane - stwierdziła z kolei Marcelina Zawisza z Partii Razem. - To jest poważny błąd, że tego nagrania nie ma. Z kilku godzin przesłuchania jest osiem kartek papieru - dodała. 

"Śmierć świadka wykorzystywana do walki politycznej"

Szymański stwierdził, że "w sposób nieuprawniony wręcz bezczelny i cyniczny wykorzystywana jest śmierć świadka do walki politycznej, czego absolutnie nie jestem w stanie zrozumieć". - Ale wiem, że doświadczenie w graniu śmiercią na rzecz polityki, PiS ma doskonałe, przypomnę ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej - mówił. 

 

Kosztowniak w dalszej części programu tłumaczył, że Wrzosek "jednoznacznie i to wielokrotnie pokazywała swoje nastawienie negatywne do jednej strony części politycznej, do drugiej pozytywne". - Prokurator, która nie dopuszcza, na prośbę osoby przesłuchiwanej - w charakterze świadka, ale jednak -  jej pełnomocnika. A po drugiej stronie staje dwóch wytrawnych prawników, którzy też mają jakieś konotacje polityczne - tłumaczył. 

 

 

Zawisza powiedziała, że "problem jest taki, że przez ostatnie lata krytykowaliśmy wspólnie z ministrem Bodnarem, kiedy jeszcze nie był ministrem i większością rządząca, że prokuratura nie może być upolityczniona".

 

- I oczywiście tutaj nie zostało złamane prawo, ale mamy prawo domagać się, żeby prokuratura rzetelnie zbadała tą sprawę, bo ona ewidentnie śmierdzi - tłumaczyła. 

ap / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie