Uczestniczył w przesłuchaniu Barbary Skrzypek. Mecenas Jacek Dubois zabrał głos

- Pani Skrzypek była tylko i wyłącznie świadkiem i to przesłuchanie nie miało żadnej możliwość oddziaływać na jej życie, nie miała żadnego powodu, żeby się obawiać - mówił w programie "Punkt Widzenia Jankowskiego" mec. Jacek Dubois. Z kolei mec. Bartosz Lewandowski przekonywał, że prokurator Wrzosek w ogóle nie powinna była zostać referentem sprawy dot. spółki Srebrna.
W środowym wydaniu "Punktu Widzenia Jankowskiego" mec. Jacek Dubois, pełnomocnik austriackiego biznesmena Gerarda Birgfellnera i mec. Bartosz Lewandowski rozmawiali o sprawie śmierci Barbary Skrzypek.
Uczestniczący w przesłuchaniu byłej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego mec. Dubois relacjonował przebieg czynności w prokuraturze, zapewniając, że wszystko przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami.
- Były dwa etapy. Pierwszy to było przeczytanie przez panią prokurator protokołu i to był etap, kiedy pani Skrzypek zgłaszała swoje uwagi czy redakcyjne, czy formułowała jakieś bardziej rozbudowane zdania i te wszystkie uwagi, bez naszego sprzeciwu, zostały wprowadzone, i po tym został wydrukowany protokół - przekazał.
Podkreślił przy tym, że świadek osobiście przeczytała protokół, wbrew twierdzeniom, że jej stan zdrowia to uniemożliwiał.
Mec. Dubois: Pani Skrzypek nie miała żadnego powodu się obawiać
Pytany o to, czy dobrą decyzją było niedopuszczenie do przesłuchania pełnomocnika Barbary Skrzypek, mec. Dubois tłumaczył, że wszystko zależy od oceny uprawdopodobnionego interesu prawnego świadka, a do pełnomocnika należy obowiązek jego udokumentowania tak, aby przekonać prokuratora.
- Po wysłuchaniu tego uzasadnienia, wydaje mi się, że nie padł żaden merytoryczny argument, który z punktu widzenia procedury byłyby za dopuszczeniem, natomiast jako adwokat jestem za tym, żeby dostęp pełnomocników do świadków był 100-procentowy i jestem pełnym orędownikiem zmiany przepisów tak, żeby każdy świadek miał możliwość przyjścia z adwokatem i nie było to uzależnione od zgody prokuratora - stwierdził.
ZOBACZ: Kaczyński o relacji Dudy ze Skrzypek. "Dobrze się znali i chyba się lubili"
Adwokat zapewnił również, że po Barbarze Skrzypek nie było widać jej zdenerwowania, a o problemach ze zdrowiem mówiono tylko w kontekście kłopotów ze wzrokiem.
- Pani Skrzypek była tylko i wyłącznie świadkiem i to przesłuchanie nie miało żadnej możliwość oddziaływać na jej życie, nie miała żadnego powodu, żeby się obawiać - wyjaśnił.
Śmierć Barbary Skrzypek. "Kwestia mądrego Polaka post factum"
Z kolei mec. Bartosz Lewandowski wyjaśniał, że jeżeli chodzi o dopuszczenie do udziału świadka, który nie jest przesłuchiwany w trybie 183, tak jak prokuratura wskazuje, czyli nie grozi mu realnie odpowiedzialność karna, nie jest to przesłanka, aby odmówić udziału pełnomocnika.
- Formalnie prokurator ma obowiązek wydania postanowienia o odmowie dopuszczenia pełnomocnika do takiej czynności, na co przysługuje zażalenie do prokuratora bezpośrednio przełożonego prokuratora. W treści protokołu jest informacja, że pani prokurator informuje, że stosowne zarządzenie zostanie później wydane. Ja nie wiem czy zostało wydane - mówił, zapewniając, że udział pełnomocnika jest zazwyczaj regułą.
ZOBACZ: Prokurator Ewa Wrzosek z policyjną ochroną. W tle śmierć Barbary Skrzypek
Mec. Dubois przyznał wówczas, że mamy do czynienia z "kwestią mądrego Polaka post factum".
- Oczywiście, że lepiej by było, żeby był protokolant, żeby był pełnomocnik, żeby to było nagrane. Tylko, że tego się nie praktykuje. Wydaje mi się, że ta sprawa jest jakimś forum dyskusji do tego, żeby lepiej pewne rzeczy dokumentować - ocenił.
Kontrowersje wokół prok. Wrzosek. Mec. Lewandowski: Wątpliwości obiektywnie uzasadnione
Goście Polsat News dyskutowali także o tym, czy przydzielenie sprawy prok. Ewie Wrzosek nie było błędem.
- Uważam, że w tego typu śledztwie i przy tego typu zarzutach, które formułuje się w przestrzeni publicznej wobec prokuratora referenta, upolitycznienia tej osoby, jej wypowiedzi medialnych, te czynności powinny być rejestrowane w trybie audiowideo - powiedział mec. Lewandowski, dodając, że byłoby to zabezpieczenie dla samej prok. Wrzosek.
WIDEO: Mec. Jacek Dubois i mec. Bartosz Lewandowski w programie "Punkt Widzenia Jankowskiego"
- Uważam, że to nie były błędy. Pani prokurator Wrzosek nie zadbała o swoje bezpieczeństwo. (...) W czasie tych przesłuchań zachowywała się zupełnie bez zarzutu - odparł jednak mec. Dubois.
Gość zaznaczył jednocześnie, że gdyby widział jako adwokat, że naruszane są prawa świadka, interweniowałby jako pierwszy, bo zachowanie przejrzystości procedur było także w jego interesie.
- Chyba wszyscy znamy wypowiedzi publiczne pani prokurator referent. Wątpliwości co do jej bezstronności są obiektywnie uzasadnione - kontrował mec. Lewandowski.
ZOBACZ: Śmierć Barbary Skrzypek. "Prezydent upolitycznia sprawę"
Drugi z gości podkreślił wówczas, że sprawa spółki Srebrna "została w 2019 r. zakopana pod dywan na skutek rażących naruszeń prawa przez ówczesną prokuraturę" i z punktu widzenia jego klienta dobrze, że ruszyła dzięki działaniom prok. Wrzosek.
- Pełnomocnik pani Barbary Skrzypek nie wnosił o odroczenie czynności, nie składał wniosku o wyłączenie pani prokurator, nie złożył zażalenia co do niedopuszczenia go i nie wniósł o wstrzymanie tej czynności. Nie skorzystał z żadnego prawa, które mu przysługiwało - nadmienił.