"Są najlepszym sondażem". Nawrocki złożył podpisy do PKW

Polska
"Są najlepszym sondażem". Nawrocki złożył podpisy do PKW
Polsat News
Karol Nawrocki

- Ponad 1,3 mln osób, które złożyło swoje podpisy pod listami poparcia, jest dowodem na to, że jest nas wielu zdeterminowanych do tego, aby iść do zwycięstwa w wyborach 18 maja - mówił Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta, popierany przez PiS. Oznajmił, że "to najwięcej podpisów zebranych przez sztaby kandydatów". - Są najlepszym sondażem - dodał.

- Jestem bardzo dumny, że składamy ponad 1,3 mln podpisów - mówił Karol Nawrocki. We wtorek jego komitet dostarczył do PKW podpisy niezbędne do rejestracji w wyborach popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata.

 

Nawrocki oznajmił, że "podpisów jest tak wiele, że nie może każdemu podziękować w czasie kampanii". - Za pośrednictwem mediów chciałem podziękować osobiście. Wiemy, że akt złożenia podpisu jest wyraźnym aktem poparcia i kandydata, i aktem determinacji, by iść w kierunku naszego wspólnego zwycięstwa - mówił.

Karol Nawrocki zebrał ponad 1,3 mln podpisów. "Są najlepszym sondażem"

- Gwarantuję, że ten wielki zaszczyt i to ogromne zobowiązanie jeszcze bardziej motywuje mnie do ciężkiej pracy i przez najbliższe dwa miesiące każdą godzinę będę poświęcał, aby nasze marzenia o Polsce normalnej, bezpiecznej, dobrobytu zostały zrealizowane, abyśmy zwyciężyli 18 maja - wskazywał.

 

Jak ocenił, zebrane podpisy "są najlepszym sondażem". - Ważącym dużo więcej niż internetowe sondaże prowadzone na 600 respondentach - mówił Nawrocki.

 

ZOBACZ: "Ponad milion". Rafał Trzaskowski złożył podpisy w PKW

 

Podkreślał, że jego komitet zebrał najwięcej podpisów spośród wszystkich komitetów. - Jest to dowodem naszej determinacji - zaznaczył.

 

- To by nie mogło się wydarzyć gdyby nie struktury, działacze partii Prawo i Sprawiedliwość. Dziękuję posłom, radnym i szeregowym członkom PiS. Wsparcie tak dużej struktury, największej partii w polskim parlamencie, wsparcie swojego kandydata w procesie zbierania podpisów, było zasadniczym wsparciem. Bardzo dziękuję partii Prawo i Sprawiedliwość na ręce pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego - mówił Nawrocki.

 

- Zebraliśmy najwięcej podpisów, będziemy mieli też najwięcej głosów 18 maja - ocenił.

Nawrocki o zamieszaniu wokół pseudonimu. "To rzecz naturalna"

Nawrocki pytany był w trakcie konferencji o ustalenia mediów. Kandydat popierany przez PiS wydał książkę pod pseudonimem Tadeusz Batyr oraz - ukryty pod tym nazwiskiem - chwalił sam siebie.

 

- Pseudonimy literackie nie są niczym nowym. Byłem pierwszym historykiem, który badał przestępczość zorganizowaną w czasach Polski komunistycznej, więc jest to rzecz naturalna - ocenił Nawrocki.

 

ZOBACZ: "W głowie mi się nie mieści". Wiceminister o ustaleniach ws. Nawrockiego

 

Na uwagę, że do tej pory nikt, kto publikował pod pseudonimem, potem nie chwalił sam siebie, kandydat na prezydenta stwierdził, że "Tadeusz Batyr, pseudonim literacki, może odwołać się tylko do jednego źródła, bo był jeden naukowiec".

 

- Jeśli mieliśmy jednego tylko historyka, który miał odwagę zajmować się przestępczością zorganizowaną w czasach PRL - ja byłem tym historykiem - to Tadeusz Batyr nie miał możliwości odwołać się do żadnych innych badań i źródeł naukowych. Jest to sytuacja naturalna - twierdził Nawrocki.

 

- Ze względów zawodowych, zmieniałem wówczas pracę, nie chciałem angażować Muzeum II Wojny Światowej w te badania, które prowadziłem w Instytucie Pamięci Narodowej. Jeśli chcielibyście poznać owoce tych badań, odwagę badawczą i zagłębić się w to, co przygotowałem jako naukowiec pod literackim pseudonimem, to zobaczylibyście, że jestem osobą zdeterminowaną - oświadczył kandydat na prezydenta.

Marta Stępień / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie