Dźwięk syren i huk wybuchów w Kijowie. Wszystko po rozmowie Trumpa z Putinem

Świat
Dźwięk syren i huk wybuchów w Kijowie. Wszystko po rozmowie Trumpa z Putinem
Zdj. ilustracyjne/Flickr/Juan Antonio Segal
Alarm w Kijowie (zdj. ilustr.)

We wtorek wieczorem, wkrótce po zakończeniu rozmowy Władimira Putina i Donalda Trumpa, ogłoszono alarm w Kijowie. W mieście zawyły syreny, mieszkańcy otrzymali ostrzeżenia, a z relacji dziennikarzy wynika, że w centrum ukraińskiej stolicy słychać było wystrzały i wybuchy.

Alarm w Kijowie związany był z zagrożeniem uderzenia rakietami balistycznymi oraz z dronami, które pojawiły się nad ukraińską stolicą.

 

Eksplozje i serie wystrzałów z ciężkiej broni automatycznej korespondent PAP słyszał w centrum Kijowa ok. godz. 20.40 (19.40 w Polsce).

Kijów. W mieście rozległ się dźwięk syren, zagrożenie atakiem

Wcześniej, o godz. 19:49 mieszkańcy Kijowa posiadający miejską aplikację otrzymali komunikat o treści: "Zostań w schronie do oficjalnej informacji o odwołaniu alarmu. Przestrzegaj środków ostrożności".

 

Wojsko wydało ostrzeżenia przed potencjalnym atakiem bezzałogowców. W komunikacie wskazano, że w granicznym obwodzie sumskim pojawił się "szybko poruszający się obiekt". Rakieta balistyczna została natomiast wystrzelona najprawdopodobniej z rejonu rosyjskiego Biełgorodu.

 

ZOBACZ: Rozmowa Putin - Trump. Zełenski zdradza intencje Kremla

 

Ukraińska armia poinformowała, że trwają prace nad wyeliminowaniem zagrożenia nad Kijowem, prowadzone przez siły obrony powietrznej. Oprócz ukraińskich serwisów informacyjnych, o sytuacji w stolicy Ukrainy poinformowała również rosyjska agencja Tass.

Alarm w Kijowie tuż po rozmowie Trumpa z Putinem

Alarm w Kijowie został wszczęty zaledwie ok. półtorej godziny po zakończeniu rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Władimira Putina, podczas której ustalono częściowe zawieszenie broni pomiędzy Ukrainą i Rosją, mające polegać na 30-dniowym zaprzestaniu atakowania infrastruktury energetycznej.

 

ZOBACZ: Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem. "Dla dobra ludzkości"

 

"Proces (pokojowy - przyp. red.) jest teraz w pełnej mocy i efektywności i mamy nadzieję, że dla dobra ludzkości, wykonamy tę robotę!" - poinformował w swoich mediach społecznościowych amerykański prezydent.

 

Najważniejszymi założeniami dyskusji, poza czasowym częściowym zawieszeniem broni jest planowana na 19 marca wymiana jeńców pomiędzy Ukrainą i Rosją, chęć powołania komisji eksperckich w celu zakończenia wojny oraz deklaracja Kremla przekazania Kijowowi 23 ciężko rannych żołnierzy ukraińskich, co stanowić ma "gest dobrej woli" Moskwy.

Paweł Sekmistrz / PAP/Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie