Doradca prezydenta na celowniku prokuratury. "Prześladowania polityczne"

Polska
Doradca prezydenta na celowniku prokuratury. "Prześladowania polityczne"
Polsat News, Wikipedia/W.krasno
Alvin Gajadhur stwierdził w "Gościu Wydarzeń", że został oczerniony na komisji infrastruktury. "Twierdził, że nie ukończyłem kursu inspektorskiego"

- Za krytykę działań ministra, pokazywanie patologii i absurdów, które mają miejsce, grozi mi dwa lata więzienia - powiedział w "Gościu Wydarzeń" doradca społeczny prezydenta, były członek rządu PiS i szef Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. Odniósł się w ten sposób do postawionych mu zarzutów przez prokuraturę. - To jest prześladowanie - ocenił.

Doradca społeczny prezydenta Alvin Gajadhur skomentował ostatnie doniesienia o przedstawieniu mu aktu oskarżenia w sprawie ujawnienia służbowych wiadomości z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

 

Urzędnik przekonywał, że w Polsce mają miejsce "absurdy" i "prześladowania na tle politycznym".

 

- Teraz w naszym kraju rządzonym przez premiera Donalda Tuska, gdzie ministrem sprawiedliwości jest Adam Bodnar, za krytykę działań ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, pokazywanie patologii i absurdów, które mają miejsce, za to grozi mi dwa lata więzienia - stwierdził.

 

- To jest prześladowanie tak naprawdę - podkreślił.

Alvin Gajadhur usłyszał zarzuty. "Oczywiście, że się nie przyznam"

Zapytany przez prowadzącego o to, czy przyzna się do zarzucanych mu czynów, stwierdził stanowczo "oczywiście, że się nie przyznam". - Piszę o absurdach, patologiach w Inspektoracie Transportu Drogowego. Ujawniłem maile, które były absurdalne - skomentował.

 

ZOBACZ: "Kampania hejtu". Prokurator Wrzosek złożyła wniosek o ochronę

 

Dodał przy tym, że ujawniony i "obśmiany" przez niego mail dotyczył kosztów uczestnictwa inspektoratów wojewódzkich w akcjach edukacyjnych w szkołach. - Za ujawienie takiego maila mam postawiony zarzut - wyjaśnił.

 

WIDEO: Doradca prezydenta Andrzeja Dudy: zostałem oczerniony

 

Oprócz tego przyznał, że został "oczerniony" na komisji infrastruktury przez obecnego Głównego Inspektora Transportu Drogowego. - Twierdził, że nie ukończyłem kursu inspektorskiego, problem polega na tym, ze ukończyłem go dwadzieścia kilka lat temu i byłem na tym kursie razem z nim. On tego nie pamiętał, tak mówił na komisji - zaznaczył.

 

 - Ujawniłem swoje certyfikaty i pismo, w którym właśnie pan Czapiewski pisze osiem lat temu do ministra Adamczyka, że byliśmy na jednym kursie. Za ujawnienie tego pisma, gdzie to było w obronie mojego imienia, mam postawiony zarzut - przekonywał.

Doradca prezydenta o działaniach prokuratury. "To jest bulwersujące"

Według Gajadhura zachowanie prokuratury w jego sprawie "jest bulwersujące". - To jest jeszcze bulwersujące. Prokuratura odrzuciła wszystkie wnioski dowodowe, ja zgłosiłem świadków, którzy na ten temat mogliby dużo powiedzieć - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Grzegorz Braun zdewastował wystawę na opolskim rynku. Interweniowała policja

 

 

- Pani prokurator tak się śpieszyła, że dwa razy przedstawiła mi ten sam zarzut, bo pomyliła datę publikacji - zaznaczył.

 

- Stwierdziła nawet na piśmie, z uwagi na to, że to by przedłużyło śledztwo, są odrzuceni świadkowie. Więc, czy to jest tak naprawdę bezstronna prokuratura? - zapytał. 

Prokuratura w sprawie Gajadhura. "Bezprawne ujawnienie wiadomości"

Pod koniec stycznia Alvin Gajadhur były szef GITD oraz minister w rządzie PiS usłyszał zarzuty popełnienia trzech czynów polegających na opublikowaniu 29 lutego i 26 marca zeszłego roku wiadomości służbowych na platformie X. 

 

ZOBACZ: Prezydent z pismem do premiera. Żąda wyjaśnień

 

Chodziło o ujawnienie maila - dokładniej pisma z 4 lutego 2016 roku wysłanego przez ówczesnego dyrektora Biura Spraw Wewnętrznych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego do ówczesnego ministra infrastruktury i budownictwa oraz maila od pracownika GITD. 

 

"Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota w Warszawie skierowała w dniu 14 marca 2025 r. akt oskarżenia przeciwko byłemu Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego - Alvinovi G. w związku z bezprawnym ujawnieniem wiadomości przeznaczonych wyłącznie na użytek służbowy" - przekazała Prokuratura Krajowa w niedawnym komunikacie.

wb / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie