USA gotowe uznać Krym za terytorium Rosji? Eksperci komentują

Świat
USA gotowe uznać Krym za terytorium Rosji? Eksperci komentują
PAP/EPA/JIM LO SCALZO/Polsat News

Administracja Donalda Trumpa rozważa uznanie Krymu za część Rosji - podał serwis "Semafor". Doniesienia opierają się na źródłach zbliżonych do Białego Domu. Sceptycznie do tej informacji odnieśli się goście programu "Debata Gozdyry". - To element gry negocjacyjnej i szanse na to, żeby dziś ktoś poważnie tego typu sprawy rozważał, nie są duże - mówił były szef Agencji Wywiadu płk Grzegorz Małecki.

"Semafor" odnosząc się do przyszłego porozumienia pokojowego podał, że dyskutowana ma być też opcja, w której USA wezwą ONZ do uznania Krymu za część Rosji. To ma być zbieżne "ze stanowiskiem prezydenta Władimira Putina".

 

Podano, że Trump nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, a opisane dwie opcje dotyczące Krymu są "jednymi z wielu". 

Rozmowa Trump - Putin. Wśród tematów kwestie terytoriów

Doniesienia Semafora pojawiły się na kilkanaście godzin przed rozmową Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. 

 

- Będę rozmawiał z prezydentem Putinem we wtorek. W weekend wykonano wiele pracy - mówił amerykański prezydent na pokładzie samolotu podczas powrotnego lotu z Florydy do Waszyngtonu.

 

- Chcemy zobaczyć, czy możemy zakończyć tę wojnę (Rosji przeciwko Ukrainie - red.). Może możemy, może nie, ale myślę, że mamy na to bardzo duże szanse - mówił. Zapowiedział też, że rozmowa będzie dotyczyła m.in. terytorium. 

 

ZOBACZ: Będzie rozmowa Trump-Putin. Wysłannik USA wskazał termin

 

Obaj przywódcy będą dyskutować o amerykańskiej propozycji dotyczącej 30-dniowego rozejmu, którą zaakceptowała już strona ukraińska. 

 

Media przypominają, że urzędnicy administracji Trumpa otwarcie mówili o potrzebnie ustępstw terytorialnych ze strony Ukrainy, żeby doprowadzić do pokoju. 

"Debata Gozdyry". Eksperci zgodni w sprawie doniesień

Doniesienia amerykańskiego serwisu w "Debacie Gozdyry" komentowali eksperci. - Zawsze się dziwię, że krótko przed przełomowymi momentami, nagle służby są tak mało sprawne, że ich niejawne informacje pojawiają się wszem i wobec w bardzo prosty sposób. Oczywiście oceniamy to jako mało prawdopodobne i takie informacje oceniamy jako próbne, badające rynek polityczny - zaznaczył płk Maciej Matysiak.

 

W podobnym tonie wypowiedział się były szef Agencji Wywiadu płk Grzegorz Małecki. - Trudno mi się nie zgodzić z przedmówcą. Z całą pewnością trzeba sobie powiedzieć, że to tylko element gry negocjacyjnej i szanse na to, żeby dziś ktoś poważnie tego typu sprawy rozważał, nie są za duże - ocenił.

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie