Zaginął na oceanie, wszyscy stracili nadzieję. Przeżył prawie sto dni

61-letni rybak został odnaleziony przez ekwadorski statek po tym, jak przez 94 dni dryfował po morzu. Mała łódka została zniesiona przez prąd wgłąb Oceanu Spokojnego z powodu nagłej zmiany warunków pogodowych. Mężczyzna desperacko trwał przy nadziei na powrót. Przeżył dzięki odżywianiu się tym, co udało mu się złapać.
Gdy 7 grudnia ubiegłego roku 61-letni Maximo Napa wyruszał z portu San Juan de Marcona w Peru, nie spodziewał się, że jego podróż potrwa tak długo. Niestety, silny prąd i złe warunki atmosferyczne sprawiły, że mała łódka rybacka, nieposiadająca urządzeń nawigacyjnych, znalazła się daleko od brzegu.
W wywiadzie udzielonym lokalnym mediom mężczyzna przyznał, że by przeżyć, pił wodę deszczową, a odżywiał się karaluchami i ptakami. Raz zdołał upolować nawet żółwia.
Peru. Zaginiony rybak odnaleziony po 94 dniach. Dryfował
61-latek przyznał, że przy życiu utrzymywała go myśl o powrocie do swoich najbliższych. - Codziennie myślałem o mojej mamie i mojej nowo narodzonej wnuczce. To przez wzgląd na nie, nie chciałem umierać - stwierdził.
Nadziei nie traciła również rodzina mężczyzny. Jej członkowie wraz z innymi rybakami poszukiwali go od miesięcy. Na początku marca córka Napy napisała w mediach społecznościowych: "Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że przez to przejdziemy... Ale nie stracimy nadziei, tato".
ZOBACZ: Niszczycielskie tornada nawiedziły USA. Nie żyją co najmniej 32 osoby
Łódź rybacka Maximo Napy została odnaleziona w miniony wtorek u wybrzeży Chimbote w północnym Peru. Przypadkowego odkrycia dokonała załoga ekwadorskiego statku. Mężczyzna znajdował się w stanie krytycznym, był poważnie odwodniony, nie jadł od 15 dni. Na oceanie spędził 94 dni.
Maximo Napa powraca do domu. "To cud"
Maximo Napa został przetransportowany do szpitala Nuestra Señora de las Mercedes w Paicie, gdzie otrzymał fachową opiekę medyczną. W sobotę został wypisany do domu.
ZOBACZ: Australijska awantura o wombata. Influencerka musiała wyjechać z kraju
- To cud, że mój ojciec został odnaleziony. My, jako rodzina, nigdy nie straciliśmy nadziei na jego odnalezienie - nie ukrywała swojego szczęścia w rozmowie z radiem RPP córka mężczyzny. Kobieta wyraziła też wdzięczność ekwadorskim rybakom, którym udało się uratować jej ojca.
Czytaj więcej