Nie żyje Barbara Skrzypek. Była współpracownicą Kaczyńskiego

aktualizacja: Polska
Nie żyje Barbara Skrzypek. Była współpracownicą Kaczyńskiego
Beata Zawrzel/REPORTER
Barbara Skrzypek

Nie żyje Barbara Skrzypek. Urzędniczka była od wielu lat bliską współpracownicą Jarosława Kaczyńskiego. Miała 66 lat. - Była to osoba naprawdę mi bliska, na której w ogromnej mierze się opierałem - powiedział prezes PiS.

Informację o śmierci Barbary Skrzypek potwierdził w sobotę wieczorem na antenie telewizji Republika polityk PiS Paweł Szefernaker. Skrzypek miała 66 lat.

 

Jarosław Kaczyński mówił w studiu TV Republika o tym, że w środę urzędniczka była przesłuchiwana w związku ze śledztwem dot. tzw. dwóch wież i spółki Srebrna. Według słów prezesa PiS do śmierci Skrzypek doszło po przesłuchaniu. - Bardzo się tym zdenerwowała - powiedział Kaczyński. 

 

Kaczyński opowiadał, że Barbara Skrzypek "była osobą naprawdę niezwykłą". - Była ciepła, jak to powiedział mój współpracownik, była matką niejednej kariery politycznej, w tym sensie, że zwracała mi uwagę na pewnych ludzi - przyznał. - W swoim zawodzie była geniuszem. Była nieprawdopodobnie pracowita i była bardzo dzielna. Miała strasznie trudne życie, także osobiste - mówił.

Zmarła Barbara Skrzypek. Komunikat prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała w sobotę wieczorem oświadczenie. Poinformowano w nim, że przesłuchanie Barbary Skrzypek trwało około czterech godzin, zaś w jego trakcie zarządzono kilkunastominutową przerwę dla odpoczynku. "Do udziału w przesłuchaniu nie został dopuszczony pełnomocnik świadka, albowiem nie wymagał tego interes świadka" - czytamy dalej.

 

W komunikacie podkreślono, że przesłuchanie odbywało się "w bardzo kulturalnej atmosferze", a żadna z osób uczestniczących nie składała do protokołu uwag.

 

ZOBACZ: Śledztwo ws. "dwóch wież". Jest decyzja prokuratury

 

"Prokuratura Okręgowa w Warszawie informuje, że łączenie śmierci świadka z faktem jego przesłuchania i podnoszenie bezpośredniego związku pomiędzy tymi zdarzeniami skutkować będzie wystąpieniem przez Prokuraturę Okręgową na drogę cywilnoprawną celem ochrony dobrego imienia instytucji i referenta sprawy" - napisano w oświadczeniu.

 

Komunikat zakończył się kondolencjami: "Rodzinie zmarłej i Jej Najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia z powodu poniesionej straty".

Nie żyje Barbara Skrzypek. Przez 30 lat pracowała na Nowogrodzkiej

Skrzypek zakończyła pracę na Nowogrodzkiej kilka miesięcy po osiągnięciu wieku emerytalnego. - Ale już dlatego, że miała codziennie krwotoki z nosa. Nie chciałem, żeby odchodziła - przyznał prezes PiS. - Była to osoba naprawdę mi bliska, na której w ogromnej mierze się opierałem.

 

ZOBACZ: Immunitety Kaczyńskiego, Mateckiego i Błaszczaka. Sejm zdecydował

 

Kaczyński nazwał Skrzypek swoją przyjaciółką. - Przez prawie 30 lat współpracowaliśmy ze sobą w różnych czasach - i na wozie, i kiedy nasza partia była pod wozem. Zawsze konsekwentnie, niezwykle pracowała. Jej przedwczesna śmierć to niezwykły cios dla mnie i naszego środowiska - dodał.

 

Skrzypek nie angażowała się bezpośrednio w politykę, mówił prezes PiS, ale doradzała mu. - Była niezwykle dyskretna, uczciwa, taka, że wydawało się, że ktoś taki nie może w ogóle po tej ziemi stąpać - wspominał.

Nie żyje Barbara Skrzypek

Barbara Skrzypek była związana z Prawem i Sprawiedliwością od 1990 roku, aż do przejścia na emeryturę w 2020 roku. Pełniła funkcję szefowej kancelarii oraz dyrektorki biura prezydialnego partii. 

 

ZOBACZ: Awantura na miesięcznicy. Kaczyński: Policja jest w sojuszu z Putinem


Barbara Skrzypek była pełnomocniczką Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, głównego udziałowca spółki Srebrna. Sama też posiadała w niej udziały.

Anna Nicz / anw / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie