Donald Trump zdecydował ws. gen. Kellogga. Chodzi o jego funkcję

Prezydent USA Donald Trump oficjalnie mianował gen. Keitha Kellogga specjalnym wysłannikiem ds. Ukrainy. Swoją decyzję ogłosił w sobotę w mediach społecznościowych. Wcześniej amerykański wojskowy był zapowiadany jako wysłannik zarówno ds. Ukrainy, jak i Rosji.
"Miło mi poinformować, że generał Keith Kellogg został mianowany specjalnym wysłannikiem ds. Ukrainy" - przekazał Donald Trump na swojej platformie społecznościowej Truth Social.
ZOBACZ: Donald Trump o rozmowach z Putinem. "Istnieje duża szansa"
"Generał Kellogg, szanowany ekspert wojskowy, będzie współpracował bezpośrednio z prezydentem Zełenskim i ukraińskimi przywódcami. Zna ich dobrze i mają bardzo dobre relacje zawodowe. Gratulacje dla generała Kellogga!" - napisał republikanin.
Jak przypomina Ukraińska Prawda, 27 listopada - jeszcze przed swoją inauguracją na prezydenta USA - Trump ogłosił, że wybrał gen. Kellogga na swojego "specjalnego przedstawiciela ds. Ukrainy i Rosji". W taki sposób opisywały go od tej pory media, zarówno za granicą, jak i w Polsce.
Donald Trump zdecydował ws. gen. Keitha Kellogga
13 marca NBC News poinformowało, że gen. Kellogg został wykluczony z rozmów na wysokim szczeblu po tym, jak Kreml ogłosił swoją do wzięcia w nich udziału.
Według rosyjskiego urzędnika który rozmawiał z NBC News, rosyjski dyktator Władimir Putin uważa, że amerykański wojskowy jest "zbyt blisko Ukrainy".
ZOBACZ: Putin odpowiada Trumpowi. "Władze Ukrainy muszą wydać rozkaz"
W ubiegłym tygodniu gen. Kellogg oznajmił, że strategia Donalda Trumpa ws. wojny Rosji z Ukrainą zakłada reset stosunków z Moskwą, celem rozbicia jej współpracy z Chinami, Iranem i Koreą Północną.
Jak stwierdził na konferencji zorganizowanej w Waszyngtonie przez Council on Foreign Relations (CFR), Ameryka porzuca dotychczasowe podejście, w którym faworyzowała jedną ze stron - zamiast tego chce po prostu zakończyć walki.
Wojna w Ukrainie. Gen. Kellogg o nowej strategii Waszyngtonu
Gen. Kellogg wyjawił też, że administracja Trumpa naciska nie tylko na Ukrainę, lecz także czyni "agresywne ruchy, by wywierać presję na Rosjan", wymieniając przy tym sankcje i zamrożenie rosyjskich aktywów.
ZOBACZ: Rosjanie wpadli w ręce ukraińskich spadochroniarzy w obwodzie kurskim
Kiedy jednak zwrócono mu uwagę, że działania te zostały podjęte przez administrację Joe Bidena, dyplomata stwierdził, że Rosja przedstawiła swoją listę warunków, a Ukraina nie, sugerując, że to jest powodem jednostronnej presji.
Ocenił też, że Rosja zachowuje się bardziej "rozsądnie", niż Ukraina, a jej publiczne deklaracje m.in. o wykluczeniu obecności obcych wojsk w Ukrainie są tylko punktem startowym do negocjacji.
Pytany o obecność europejskich sił stabilizacyjnych w Ukrainie i amerykańskie gwarancje dla tych sił, Kellogg powiedział, że ważne w tej kwestii jest ustalenie tego, jak konkretnie ma to wyglądać.
Czytaj więcej